MorAmarth napisał(a):
Kolejna sprawa unaocznia, że nieuważnie czytasz posty adwersarzy ja również pisałem o subiektywnym podejściu do materii.
Po pierwsze nie uważam, moich interlokutorów za adwersarzy a po drugie z nas dwóch to chyba jednak nie ja nieuważnie czytam posty.
1. Nie napisałem nic o tym by ktoś był niespełna rozumu. Użyłem również słowa "gupi" a nie "głupi" specjalnie biorąc je w cudzysłów by podkreślić jego żartobliwy charakter. Zaskoczyła mnie obcesowość Twego posta i argumenty ad personam, zwłaszcza, że wydawało mi się, że nic złego Ci nie zrobiłem.
2. Nie uzurpuję sobie prawa do niczego i naprawdę nie wiem czemu mi to zarzucasz. Obraziłem Cię czymś czy jak? Możesz wierzyć w co Ci się żywnie podoba, na tym polega wolność religijna, ale nie obrażaj się na dyskutanta za to, że nie chce przyznać Ci racji. Dyskusje polegają na wymianie poglądów i argumentów. Dla mnie osobiście są one cenne gdyż prowokują do dekonstrukcji swoich poglądów i wierzeń i, jeśli trzeba, zmienić w nich to i owo. Gdybym chciał doktryn wybrał bym inną religię.
3. Jeśli chodzi o świadomość to mechanika kwantowa o niej nie mówi a ja niczego takiego nie napisałem. Jednak są naukowcy, którzy stworzyli teorię (czy właściwie kilka teorii) świadomości kwantowej. Co prawda również nie znajdujesz się na liście moich priorytetów, jednak proszę o to
link, który bez trudu znalazł byś w googlach, gdybyś tylko zechciał wpisać w nie interesującą Cię frazę. Od razu zaznaczam również, że nie napisałem, ze w któraś z tych teorii wierzę, to dla mnie dość nowa sprawa i jeszcze tego nie przetrawiłem. Nie mniej jest to ciekawostka z którą warto się zapoznać.
4. A gdzie ja stwierdziłem, ze człowiek pochodzi od małpy? Jakoś nie mogę tego znaleźć. Chyba, że chodzi Ci o frazę "cwane małpy", ale jeśli tak to obawiam się, ze nie ma to nic wspólnego z ewolucją. Wziąłem ją z niedokładnego tłumaczenia serialu Carnivale, gdzie jeden z bohaterów mówił o ludziach "crafty apes" a przetłumaczono to tak jak napisałem powyżej. Jak widać nie jest to zbyt wierny przekład, ale fraza na tyle mi się spodobała, że zacząłem jej używać.
Być może zatem błędnie zinterpretowałeś treść moich postów jako wycieczkę osobistą i stąd Twój niespodziewany wybuch i argumenty ad personam. Jeżeli tak to uwierz mi, że nigdzie nie atakowałem Cię osobiście i naprawdę nie ma potrzeby by się unosić. Więcej dystansu do siebie chłopie!