Międzynarodowa Federacja Pogańska

Tak,tym razem to znów ja
Chciałem prosić o wszystko na temat pierścienia z pominięciem bzdur wygłaszanych przez lobby "jedynych słusznych z monopolem na prawdę",wiadomo o kogo chodzi O tych którzy w przeciwieństwie do nas są lepsi i mądrzejsi

Widziałem kilka książek na ten temat ale nie stać mnie na nie nazwyczajniej w świecie.

Nie pytam o pochodzenie itd,chciałbym poczytać o właściwościach i ...aspektach które wyzwalają te właściwości w pierścieniu.O rodzaju tworzywa i sposobie wykonania w taki sposób żeby pierścień działał,na którym palcu jakie energie są pobudzane itd itp.

Dziękuję

http://www.psychomanipulacja.pl/art/pie ... lantow.htm
Przed zakupieniem poczytałem troche na tej stronie, oczywiście z przymróżeniem oka na kościelny bełkot.
polecam, pierscien nosze od prawie roku, to jak jest scharakteryzowany poszczegolny palec uwazam za prawdziwy, w moim przypadku sie sprawdziło.

"Ta ochrona jest bardzo uniwersalna i jest skuteczna teoretycznie przed wszelkimi rodzajami złych wpływów, na jakie człowiek może być narażony. "-Hm,teraz rozumiem czemu kościół tak chce go zniszczyć i zakazać poprostu ten pierścień skuteczni przed nimi broni i mają problem z zawładnięciem naszymi duszami.


PS.Pierścień żeby miał moc musi być podarowany a nie kupiony i co teraz?Czy ktoś mi podaruje?
Może to tylko taka propaganda żeby ludzie kupowac przestali?

PPS.Nie zapominajmy o Krzyżu Atlantów.Prawie jak Ankh.Jak się mają te dwa symbole do siebie?Uzupełniają się czy wykluczają?Można je łaczyć czy raczej wóz lbo przewóz?

Wiesz, ja noszę Ankh od dłuugiego już czasu. Sprawuje się świetnie. Jednakowoż wcześniej próbowałam z pierścieniem i krzyżem Atlantów, ale najzwyczajniej w świecie nie pasowały do mnie, nigdy na siłę nie starałam się nic zrobić, tak też i w tym wypadku - nie pasował, więc zrezygnowałam. A swojego czasu była przecież na to moda. Tak z innej beczki, jeden znajomy psychoterapeuta powiedział mi kiedyś, że nie powinno się nosić tego typu rzeczy, bo ponoć mocno do miejsca przywiązują. I jego zdaniem to samo dotyczy Katolików, którzy noszą krzyżyki czy medaliony z Chrystusem czy Marią.

"Może to zszokować, powiem szczerze, że na początku mnie także, ale znany u nas
pierścień atlantów to fałszywka.
Nigdy nic takiego nie było. Ani żaden Belizal, ani Carter nie znalazł żadnego
pierścienia atlantów.
Przeraża tylko jak informacja z małej, nikomu nieznaczącej Polski może
rozrosnąć się do planetarnych wymiarów.
Kilkanaście lat temu mało znany niejaki pan Ciszak pokazał pewnej osobie,
niekoniecznie ładny i ciekawy pierścionek. Ten pierścionek

zamierzał wyprowmować jako antidotum na wszystko - amulet, talizman itd. Osoba
ta napisała mu zgrabną historyjkę o niejakim

pierścieniu Atlantów, wplatając w historię o wykopaliskach. Pierścien
sprzedany z historyjką w tamtych czasach trafił na podatny grunt i

bum ezoteryki w Polsce tak, że dał się na to złapać nawet niejeden dobry
radiesteta jak np. Królicki. Inni zaczęli dopisywać swoje trzy

grosze i tak jak plotka, rozrosła się do monstrualnych rozmiarów (napisano
nawet niejedną książkę!) . Ciszak często bierze udział w

zagranicznych targach ezoterycznych (myślę, że dzięki pierścieniowi stać go na
to), a głód nowości trochę zaśniedziałego ezoterycznie

zachodu przyjął pierścień jako super gadżet do zarobku. Powstała nawet cała
strona ze zdjęciami niby to prawdziwego pierścienia z

kamionki! Hi Hi....
Jeżeli ktoś nie wierzy tej historii, to proszę zapytać jakiegokolwiek
archeologa śródziemnomorskiego, proszę poszukać pierścienia na

stronie muzeum - NIC TAKIEGO NIE MA!!!
Jeszcze raz powiem, że cała ta historia z wszelkiego rodzaju biżuterią
atlantów to nic innego jak PIC NA WODĘ FOTOMONTAŻ.
Dzisiaj, jak widzę, że nawet znane osoby z gazet, telewizji noszą to badziewie
- sądząc że to coś daje - to ciarki mi przechodzą. "

http://forum.gazeta.pl/forum/w,681,6897 ... SZOK_.html

Co Wy na to??

http://instbie.republika.pl/pub_piersatl.html

W jakim świetle te informacje stawiają proroków i faryzeuszy jedynej słuszności,którzy przecież już wiele razy odkryli w tym pierścieniu całe legiony demonów?Skoro pierścień jest fikcją to ten ich bełkot tym bardziej jest wyssany z palca

No niekoniecznie. Nie neguję kwestii pochodzenia, chodzi mi o to że jeżeli ileś tam osób w coś wierzy, to mogą być przekonani, że dzieje się to naprawdę lub że coś naprawdę działa. Poza tym jeśli ktoś tworzy amulety, które mają go chronić, to raczej nie jest ważny jego kształt czy wzór. Nie ważny dla ogółu, bo dla konkretnej jednostki raczej tak.

Szczerze, te ich historie urzekają bardzej niż rozmowy w toku. "Prawdziwi" ludzie, którzy doznali tylu nieszczęść bo odeszli od kościoła ( nieświadomie) oddając się pod opiekę szatana i jego diabelskich hord. To mogło się przydarzyć każdemu z nas

Och tak, a potem wracają na łono Jedynego Słusznego Kościoła i zaraz jest lepiej ;/

Nie chcę się chwalić, ale moje opowiadania są bardziej realistyczne...