Jakkun napisał(a):
myślę, że problem ze sporem o nazwę pod którą się występowało razem, a potem z tych czy innych powodów się rozdzieliło jest do rozwiązania (oczywiście wymaga to chęci współpracy dwóch stron) wystarczy w swoim gronie zadać pytania o to kto był pomysłodawcą, kto właścicielem domeny itd. i wspólnie wypracować uczciwe zasady takiego "rozejścia się dróg". nie zawsze to się udaje, czego dowodem są sprawy sądowe o nazwy chociażby zespołów rockowych (przepraszam, że na takim przykładzie, ale jest chyba najczytelniejszy). dlatego zaproponowałem taką formę, w której z jednej strony nie zniknie link do ciekawej strony, z drugiej zaś nie będzie naruszał czyjegokolwiek poczucia sprawiedliwości. nie czytałem wszystkich postów, więc nie widziałem, że zrobiłaś to wcześniej, inaczej bym się nie odzywał już
Dobrze że się odezwałeś bo raz, że daje nam to okazję rozproszyć wątpliwości a dwa, pokazuje, że mam rację pisząc, że pozostawienie linków tak jak są prowadzi do nieporozumień i wprowadza zamęt. Sporu o nazwę nie ma. Zresztą sporu o stronę nigdy nie było. Velkan po prostu postanowił zacząć działać na swój rachunek. Pomysłodawcą zarówno nazwy jak i całego projektu byłam zawsze ja i wszyscy, którzy w tym projekcie uczestniczyli rozpoznają ten fakt bez bicia i dlatego nazwa została nam oddana bez problemu choc zawartość została zniszczona lub przejęta. Velkan wykupił domenę ponieważ lepiej sie zna na tego typu sprawach oraz, jak pokazuje historia kilku wcześniejszych miejsc w sieci, to daje władzę nad innymi (władze na której mi nigdy nie zależało) ale to ja nakręcałam cały projekt. Gdyby sytuacja była odwrotna i to ja bym odchodziła z własnej woli, ze wspólnego projektu to zostawiałabym tą domenę w prezencie byłym partnerom, ale szanuję decyzję Velkana, który postanowił ją zatrzymać. Myślę jednak, że sam Velkan skoro odszedł to nie chce, żeby jego nowa strona była mylona z naszą - choć rozumiem, że ukrywanie się po domeną strony która już dawno zdobyła popularność jest korzystne dla jego notowań w googlach oraz liczby osób która odwiedza jego stronę myśląc, że odwiedza nas.
Nie chciałabym aby to co piszę zapstało negatywnie odebrane. Nie mamy nic przeciwko stronie Velkana. Wręcz przeciwnie. Wiccański Krąg, mimo konfliktów, zawsze wspierał inicjatywy innych wiccan i zawsze podawał linki do innych stron i forów a także zapraszał innych wiccan do siebie i pozwalał im reklamować swoją działalność. Gest ten nie został przez innych wiccan co prawda odwzajemniony ale nie bądzmy małostkowi. Liczy sie dobro Wicca i rozwój pogaństwa dla kórego wszyscy wspólniepracujemy. Jak pisałam wcześniej dobrze, że powstają strony o Wicca i gratulujemy Velknowi jego projektu ale lepiej dla wszystkich i uczciwiej byłoby gdyby linki w tym temacie i w temacie o polecanych linkach zostały poprawione a nasze strony przetały być mylone. Jestem pewna, że strona Velkana wypadnie dużo ładniej jeśli będzie miała na przykład oddzielny wątek jej poświęcony.
Z innej beczki:
Na naszej stonie, w naszej biblioteczce pojawił się nowy artykuł, będący podsumowaniem ankiety na temat postrzegania pogaństwa.
http://www.wiccanski-krag.com/ankieta_poganski.htmlAnkieta ta była inicjatywą najmłodszego, studenckiego pokolenia członków Wiccańskiego Kręgu i ich pogańskich przyjaciół. Oczywiście nie była tak wyczerpująca jak gdyby ją zrobili socjologowie ale informacje zebrane są ciekawe. Ponieważ ankietowani pytani byli jak postrzegają pogaństwo, pomyślałam, że wyniki mogą zainteresować tych z was którzy czują, że chcą robić coś dla rozwoju pogaństwa. Przy okazji gratuluję studentom z Wiccańskiego Kręgu, głównie Arkowi, który był pomysłodawcą i głównym wykonawcą tego projektu. Oby było takich więcej.