Hej, hej, heja hej,
Mohegan napisał(a):
Odwrotnie, napisałem że rozwój duchowy służy według mnie do lepszego kontaktu z Bogami. Rozwijasz się duchowo by móc mieć z Bogami lepszy kontakt.
Jeśli szeroko pojęty rozwój duchowy jest dla Ciebie środkiem dla lepszego zrozumienia Bogów oraz tego co się dzieje w Kręgu, a nie celem samym w sobie to prawdopodobnie mówimy o tym samym. Po prostu inaczej formułujemy myśli.

Mohegan napisał(a):
Dlatego rozwój duchowy jest ważny. Nie rozwijając się duchowo nie przenosisz kontaktu z Bogami na lepszy poziom, ani nie poprawiasz swojego zrozumienia Bogów.
Tak w tym sensie zgadzam się z Tobą. Rozwój duchowy nie jest celem nadrzędnym w Wicca. Tym celem jest głęboka relacja z Bogami. Tym Wicca różni się od różnorakich ruchów New Age, które skupiają się przede wszystkim na rozwoju duchowym i generalnym polepszaniu samopoczucia praktykujących.
Mohegan napisał(a):
Dla mnie rozwój duchowy jest metodą i narzędziem - tak jak magia, a nie skutkiem pobocznym. Chcąc coś budować potrzebujesz narzędzi.
W tym momencie warto jest zapytać co masz na myśli pisząc o „rozwoju duchowym”. Bo magia to dla mnie jak najbardziej narzędzie. Tutaj się zgadzamy.
Mohegan napisał(a):
Tak samo rozwijasz swoje zdolności społeczne i empatię dla lepszego kontaktu z ludźmi. Albo tego nie robisz, a oni mają Cię za gbura i odsuwają się od ciebie. Wcale nie musi się to łączyć z potrzebą kontaktu dla korzyści - oddzielam od tego politykę i marketing.
No tak, ewidentnie piszemy o podobnym nastawianiu. Ja napisałem, to co napisałem, żeby podkreślić co w Wicca jest celem nadrzędnym, a co jedynie środkiem do osiągnięcia owego celu. Jeśli duchowy rozwój rozumiesz jako narzędzie do lepszego współdziałania z Bogami oraz z innymi Czarownicami to ja jak najbardziej zgadzam się z Tobą.
Driada napisał(a):
O proszę. Pierwszy raz widzę, aby ktoś postawił tezę, że rozwój duchowy jest nastawiony na branie.
Nie chodzi o to, kto jakie stawia tezy, a o to jak pewne sprawy wyglądają w rzeczywistości.
Driada napisał(a):
Z czego można by wysnuć wniosek, że ma podłoże egoistyczne. Z czego z kolei, że rozwój duchowy służy rozwojowi ego.
W praktyce bardzo często można to niestety zaobserwować. Internetowe fora dyskusyjne są pełne rozwiniętych duchowo młodych (i trochę starszych) ludzi, których rozwój duchowy sprowadza się wyłącznie do pompowania własnego ego i zdobywania wiedzy, której nie umieją zastosować w praktyce.

Driada napisał(a):
Może o to chodzi z tym rozwojem duchowym jako efektem ubocznym w Wicca? Ale dla mnie podpada to pod oksymoron. Czytaj przez pryzmat Parokesz i przekraczania Daat.
Ja doprawdy nie rozumiem tych wszystkich kabalistycznych metafor. Fajnie to brzmi, ale tak naprawdę trudno jest czasem połapać się o co w tym wszystkim chodzi.

Tym bardziej, że kabalistycznych interpretacji jest tyle, co kabalistów. Albo i więcej.
Napisz więc proszę jasno, prostymi polskimi słowy o co Tobie Driado chodzi.
Driada napisał(a):
Jeśli chodzi o temat rozwoju duchowego, jego celów, metod, ścisłego związku z altruizmem i filantropią polecam lekturę pewnego forum, znanego nam obojgu.
Dzięki za rekomendację.
Pozdrawiam,
Jelonek.