Asus napisał(a):
Właśnie - bardzo mało jest źródeł dotyczących religii tego okresu, a w szczególności religii anglosasów. Z pewnością była to odmiana wierzeń nordyckich, raczej z większymi podobieństwami do "lądowych" Germanów niż do Skandynawów. Być może ktoś z naszych forumowych Asatryjczyków ma więcej informacji na temat wierzeń Anglosasów?
Nie jestem Asatryjczykiem, ani ekspertem na temat wierzeń Anglosasów, ale postaram się trochę pomóc. Jedyną książką, jaką na ten temat czytałem, jest
Heathen Gods in Old English Literature Richarda Northa. Nie jest to najtańsza pozycja, ale IMHO warta przeczytania. Z ksiązki tej wynika, że faktycznie zbyt wiele na temat wierzeń tych plemion nie przetrwało. Według autora głównym bogiem był Ing (odpowiednik Freya). Ważną role odgrywał też Woden. Oprócz tego informacje o takich bogach jak Tiu/Tig, Thunor, Eostre i Rheda. Na podstawie różnych danych językowych można wnioskować o wierze w innych bogów znanych ze źródeł skandynawskich, takich jak Gefjun (Old English
geofon = 'sea'), Aurvandill (
eorendel = 'dawn', 'radiance'), Ullr (
wuldor = 'brilliance'), Fjorgyn (w złożeniach
firgen- = 'mountain'), Idunn (
geunnan), Frigg (
frige = 'love'), Njord (
geneordh = 'happy', 'eager', 'strained'). (Większość tych słów wystepuje w różnych wariacjach różniących się pisownią.) Mamy też wzmianki o 'eorthan modor', "matce Ziemi". Na podstawie nazw miejscowych można wnioskować, że nie wszystkie plmiona czciły danych bogów (np. nazwy związne z Thunorem występują na terenach saskich, a brak ich na angielskich).
Ze źródeł średniowiecznych co nieco znajdziesz w pismach Bedy Czcigodnego. Poza tym istnieje masa rózne wzmianek rozsianych po różnych anglosaskich dziełach. Wydaje mi się, że z opracowań może być przydatny
Anglo-Saxon Paganism Davida Wilsona.
To by było chyba na tyle