Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 08:42

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 17 kwietnia 2009, 16:36 
Offline
Zwykły Uoś
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 19 września 2008, 15:01
Posty: 1691
Lokalizacja: W-wa
Asus napisał(a):
Usłyszałem wołanie Mojego Brata Uosia w druidzkim gaju i przez bagna biegne na złamanie kopyt na pomoc :D


Dzięki, ach dzięki Bracie Mój Uosiu :D

Asus napisał(a):
(...)wszyscy poganie są elitarni wobec "niepogan" - i z tym miłym połechtaniem mojego ego się zgodzę


Jeszcze z tego wyrośniesz :P


Asus napisał(a):
Tin - etykietowania nikt nie uniknie. ale obczaj - wszyscy my, nawet rekonstrukcjoniści, jestesmy NEOpoganami. ale i tak uzywamy określenia "poganin" w prrzeważającej większości przypadków.

Hakken - to co do Tin napisałem tyczy się też tego naszego NEOszamanizmu - w sumie to jesteśmy NEO ale i tak uzywamy w 95%przypadków po prostu słowa "szaman".


To prawda, ale u pogan nie ma już udowodnionych nieprzerwanych związków z ich tradycjami i wiedzy przekazywanej z pokolenia na pokolenie (mówie tu oczywiście o europie) a w przypadku szamanów takich związków jest bardzo dużo na całym świecie w tym i w europie. Dlatego tym bardziej jesteśmy neo. Dlatego właśnie w ogóle unikam słowa szaman i używam animista (poza tym to brzmi bardziej tajemniczo ;) ).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 17 kwietnia 2009, 16:49 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Hakken napisał(a):
Nie myślę i nie jest to sposób ucieczki przed tym zjawiskiem, tylko raczej sposób zaznaczenie, że ze mnie to prosty chłopak jest i nie napinam się specjalnie na żadne elitaryzmy i próby bycia oryginalnym. Wyrosłem już z tego szczęśliwie ;)


Winszuję, to chyba najzdrowsze podejście jakie mogę sobie wyobrazić. Ostatnio, czując się niewykształcona wobec starszych kolegów po fachu, stwierdziłam, że zacznę coś tam czytać z tego druidyzmu. Szczęściem pierwsza lektura, po którą sięgnęłam to "A Reformed Druid Anthology", gdzie mega obszerny wstęp jest poświęcony... nie traktowaniu treści książki zbyt serio. Ulżyło mi.


Cytuj:
Jak mnie zapytają to im odpowiem, ze przede wszystkim nie jestem szamanem tylko szamanię.

A dlaczego szamanisz nie będąc szamanem? :D


Cytuj:
Czy mogę być animista bez tradycji? A czy można być druidem bez tradycji? Jak widać można ;)


Można - w sensie, że nie musi być tak super elitarnie przekazywana jak kiedyś. Nie można - w sensie nie można być druidem tradycji np. indiańskiej, bo druid z założenia ma się odnosić do konkretnej, celtyckiej tradycji.


Asus, ja tu jeszcze wojny nie dostrzegam, ale ziomale są zawsze mile widziani, pod warunkiem, że nie recytują zaklęć skreczami. ;-)

E, tam. Wiadomo, że wszyscy jesteśmy neo, ale pragnę zauważyć, że nie każdy jest z Wicca, więc nie każdy poganin musi od razu być kapłanem, stąd będzie wśród pogan zawsze grupa kapłańska.

Rozmawiamy o druidyzmie, bo jego szeroka definicja nie precyzuje gdzie leży granica między kapłaństwem a innymi formami duchowego wzrostu. Zgodzimy się chyba wszyscy, że dzisiaj każdy, kto decyduje się być poganinem, jest już w pewien sposób "elitarny" (co za beznadziejne słowo, swoją drogą, aż mi głupio że go we wstępie użyłam), pokonał sporo przeszkód, aby nim być, sporo procesów myślowych musiało przez niego przejść - nawet jeśli jest dopiero na poziomie nastolatkowego fluffa. Stąd już na starcie spełnia sporo z kryteriów kapłaństwa. Z jakiegoś jednak powodu niektórzy nazywają się druidami, a inni celtyckimi poganami/rekonstrukcjonistami, a w obu grupach mamy kapłaństwo.

Stąd może bycie druidem to nie tylko bycie celtyckim poganinem, i wcale nie chodzi mi o rolę przywódcy religijnego. Co np. takiemu owacie do bycia przywódcą grupy religijnej, albo do bycia jakimś głównym kapłanem, może wręcz magiem celtyckim? Gdzie mu tam do mówienia, co mamy robić, by uczcić Bogów. Nie chodzi też o "czucie się elytą", Asus, może nie posądzajmy się o tak niskie zapędy, przynajmniej nie na tym forum. Chodzi o rozróżnienie, i wyciągniecie tego, co konstytuuje, że tak powiem, druida. Jak widać, dyskusja trwa, i na razie lepiej nie odpowiem już na to pytanie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 17 kwietnia 2009, 17:53 
Offline
Zwykły Uoś
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 19 września 2008, 15:01
Posty: 1691
Lokalizacja: W-wa
Tin napisał(a):
A dlaczego szamanisz nie będąc szamanem? :D


To pytanie to raczej do działu szamanizm powinno sie skierować a nie tutaj, gdzie potencjalnie moja odpowiedź może wywołać burzę (choć wątpię).

Mówiąc najprościej jak można:
Nie wychowałem się w tradycji szamańskiej, nie wybrały mnie duchy, nie cierpiałem na szamańską chorobę, nie zostałem inicjowany. Dlatego nie jestem szamanem.
Natomiast wykorzystuję szamańskie techniki i wiedzę nagromadzoną w książkach aby podróżować do zaświatów i postrzegam je podobnie do tego jak szamani je postrzegają. Dlatego właśnie szamanię.

To również odpowiada na pytanie o tradycję ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 18 kwietnia 2009, 02:04 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 8 kwietnia 2009, 22:14
Posty: 133
Lokalizacja: Ziemia
:lol: uderz w stół a nożyce się odezwą... kilka dni nie zaglądałem a tu tyle potu wylane... Nie obawiajcie się, iżbym próbował druidów wyciągnąć na jakieś piedestały, ni żebym próbował potwarze na inne ścieżki rzucać. Ale pomyślcie przez chwilę... Jak często, za słowami Asusa, musieliście tłumaczyć jakiejś krowie na rowie?? Czemu tych krów jest tak wiele?

Nie znam odpowiedzi, jednak właśnie dzięki temu zjawisku wielu pogan, w tym ja, zaczyna dystansować się od reszty, szarych zjadaczy chleba. Co bardziej ambitni/szaleni starają się wpływać na nich i nieco rozjaśniać im umysły... ale nadal widzą różnice my-oni. I tu aż się prosi by użyć tego niesławnego słowa elita... Nie do końca z resztą pasującego, bo przecież elita ma być w założeniu czymś lepszym, a my jesteśmy zwyczajnie inni. (no dobra, może takie cudaki jak ja, ale...) A co do czytania książek o druidach... wolę np. wojnę galijską (choć z poprawką na wizję najeźćcy) gdyż te nowoczesne romantyczne wizje druida to trochę nie to czego ja szukam. Za dużo tych Panoramiksów wszędzie... jeszcze mi każą robić napój magiczny...:P (oj bo jak im zrobię...)

ale mniejsza z tym

Co do nazewnictwa to staram się unikać tworzenia neologizmów by nadać nazwy temu co widzę, ale bez przesady. Co prawda nazywam siebie druidystą przez szacunek dla Starożytnych, ale jak kto nazwie mnie druidem to się przecież nie będę chlastał czerstwym chlebem... Pilnuję jednak by mój rozmówca rozumiał kim jestem. Faktem też jest że jestem równocześnie kapłanem i tu faktycznie mam pewne związane z tym obowiązki i odpowiedzialność bo inaczej powinienem nazwać się chyba mnichem i pójść szukać swojego klasztoru (miejsca odosobnienia, pustelni etc.)

_________________
"Nienawiść nie świadczy o polskości tak jak bejsbolowy kij!
Świadczy tylko o tym, że jesteś bandytą niezależnie od narodowości!"

Jestem druidem, kapłanem wiedzy.
Szanuję Ją tak bardzo, że trzymam się od niej z daleka :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 12:06 
Offline
Zwykły Uoś
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 19 września 2008, 15:01
Posty: 1691
Lokalizacja: W-wa
Fizban napisał(a):
A co do czytania książek o druidach... wolę np. wojnę galijską (choć z poprawką na wizję najeźćcy) gdyż te nowoczesne romantyczne wizje druida to trochę nie to czego ja szukam.


Czy to w "Wojnie Galijskiej" cezar pisał, że nie jest do końca pewien, ale wydaje mu się, że nocą w oceanie wody ubywa (jako mieszkaniec okolic morza śródziemnego po raz pierwszy zaobserwował pływy)
:lol:

Fizban napisał(a):
Za dużo tych Panoramiksów wszędzie... jeszcze mi każą robić napój magiczny...:P (oj bo jak im zrobię...)


O właśnie skoro jesteś również farmaceutą to napewno potrafisz robić różne "magiczne napoje" :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 22:29 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 8 kwietnia 2009, 22:14
Posty: 133
Lokalizacja: Ziemia
No dobra, potrafię robić pewne napoje, ale swoje magiczne właściwości utraciły one razem z ich odkryciem przez naukę... Ino homeopatię nazywam jeszcze magią... :D

_________________
"Nienawiść nie świadczy o polskości tak jak bejsbolowy kij!
Świadczy tylko o tym, że jesteś bandytą niezależnie od narodowości!"

Jestem druidem, kapłanem wiedzy.
Szanuję Ją tak bardzo, że trzymam się od niej z daleka :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: wtorek, 26 stycznia 2010, 04:54 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Odświeżając trochę starą zupę, przeglądając ostatnio znane i lubiane ( ;-) ) strony druidów i o druidach, natrafiłam na słowniczek druidyzmu, luźno, ale z sensem, redagowany przez The Druid Network. Pojawiło się tam kilka opisów tego, czym jest druidyzm, które uderzyły mnie swoją wnikliwością, przy jednocześnie zwartej formule. Jest tu też kilka ważnych myśli, które przeoczyliśmy w tym wątku:

Nicholas Mann napisał(a):
Druidry, for me, is the willingness to understand the soul of the place where one dwells. It means being willing to go deeply into and so understand every nuance of the flora and fauna of one's locale, its people and its terrestrial landscape as well as its celestial: solar, lunar and stellar, patterns. It means studying and understanding its history, its mythic traditions, its stories, its culture, lineages and its music. And above all, it means being willing to serve all those things so their highest fulfilment can take place as a manifestation of the beauty of the world soul, in the truth of the wisdom of spirit. Finally, Druidry, for me, means doing this no matter what political, religious, cultural or natural climate may prevail.


Pobrzmiewa tu silna, fizyczna, żywa i bezkompromisowa miłość do ziemi (the land), w najszerszym, pełnym znaczeniu, a miłujący chce poznawać miłego. Ziemia to także, filozoficznie, miejsce - również w najszerszym, pełnym znaczeniu - świadomość miejsca i siebie w miejscu, w miejscu wszystkiego. An sidhe. Myślę, że tak właśnie tłumaczyłabym swoją miłość do polskiej, słowiańskiej ziemi i wszystkiego czym była i jest - nie mimo ścieżki druidzkiej, ale właśnie zgodnie z nią.

Helen Key napisał(a):
Druidry is an understanding of place and purpose within this existence, that enables life to be lived, conscious of all that connects spirit. With this understanding comes a strength to be fully awake to and respond intimately to life, conscious of the effects of those responses on all spirit.

A tu bardzo ciekawa i niecodzienna interpretacja:
Michael Nisbet napisał(a):
Druidry is the art of mediation between the standing folk (trees) and the walking folk (us humans). The ancient druids - or their immediate forebears - came to the aid of the walking folk when the standing folk had a stranglehold on the continent of Europe. This they did, at a spiritual and cultural level, by ’humanising’ the forest. They drew it into the sphere of human meaning and use. The mission of the modern druid is to aid the standing folk to redress the balance that the success of the walking folk has destroyed
[/quote]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: wtorek, 26 stycznia 2010, 23:44 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 4 października 2009, 17:27
Posty: 102
Lokalizacja: warszawa..
w pierwszym cytacie pobrzmiewa bioregionalizm uzupełniony o nowy (duchowy) poziom relacji najbliższym otoczeniem czy też jego świadomość na tym właśnie poziomie ....dziwnie to brzmi.
W trzecim cytacie zastanawiam się co autor rozumie poprzez przywracanie równowagi między światem drzew (znowu dendrofilia :] a szkoda ) a światem ludzi, czyżby przez ponowne wykorzystywanie ich w sferze kulturowo/symbolicznej?

_________________
/人 ◕ ‿‿ ◕ 人\


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: środa, 27 stycznia 2010, 01:00 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
szymon napisał(a):
w pierwszym cytacie pobrzmiewa bioregionalizm uzupełniony o nowy (duchowy) poziom relacji najbliższym otoczeniem czy też jego świadomość na tym właśnie poziomie ....dziwnie to brzmi.

Właśnie dlatego zwróciłam uwagę na tę definicję, a nie inne dostępne w tym słowniczku, bo NIE wyróżnia żadnego konkretnego regionu (np. Irlandii), czyli nie jest to taki bioregionalizm typu ratowanie Rospudy. Nie rozumiem, co Cię dziwi? Że koleś uważa, że istotą druidyzmu może być osiągnięcie świadomości miejsca na poziomie duchowym? Toż to klasyka i esencja celtyckiej mitologii, i jedna z niewielu rzeczy, które o filozofii starego druidyzmu można stwierdzić na pewno. Tu miejsce jest ważne jako an sídhe, w który druid może mieć wgląd na tyle ostry, by dojrzeć w nim Inny Świat. I to jest uniwersalna umiejętność, nie związana z żadnym konkretnym geograficznym/etnicznym miejscem, chociaż z pewnością są miejsca, gdzie takie rzeczy dzieją się częściej/płynniej, stąd zresztą nazwa an sídhe - wzgórze.

Wyjaśnieniu miał służyć cytat drugi - rozszerzając tę koncepcję i sztandarową druidzką umiejętność do świadomości nie tylko dowolnego miejsca, ale i swojego miejsca we wszechrzeczy - świadomość i samoświadomość, choć tego drugiego słowa nie lubię.

Trzeci cytat sięga już bardzo głęboko do mitologii (sama nie jestem pewna, czy potrafię zidentyfikować o co konkretnie mogło autorce chodzić...), ale rozumiem to tak, że standing people wcale nie ogranicza się do drzew (dlatego NIE jest to dendrofilia, a szkoda ;-)), ale jest innym określeniem na aes sídhe, lud wzgórz, czyli Tuatha Dé Danann po zstąpieniu do podziemi/odpłynięciu na Zachód/przejściu do Otherworld, podskórnej materii świata - szczególnie do drzew. Ich odejście symbolizuje także wybór ludzi do pójścia konkretną ścieżką cywilizacji - kierunkiem reprezentowanym przez żelazo (stąd brytyjskie faerie boją się żelaza!, a Tolkienowski Angband to Żelazne Piekło), w przeciwieństwie do kierunku wzgórz. Stąd, myślę, że masz rację, Szymonie, druid ma być kimś, kto przywróci do sfery kulturowo-symbolicznej, jak to określiłeś, drzewa, które łączą oba światy i pomimo wszystkich wojen, od tych z synami Mila do dzisiejszych, stoją wytrwale i mądrze.

Oczywiście, to szeroka interpretacja krótkiego tekstu, ale jeśli autorka chciała opisać istotę druidyzmu, to nie wyobrażam sobie, aby miała na myśli (ani pan z pierwszego cytatu) wyłącznie ekologizm.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: środa, 27 stycznia 2010, 02:56 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 4 października 2009, 17:27
Posty: 102
Lokalizacja: warszawa..
Tin napisał(a):
szymon napisał(a):
\. Nie rozumiem, co Cię dziwi? \.

moje słowo dziwne odnosiło się do mojego dziwnego splecenia tego z bioregionalizmem, a nie do samej duchowej świadomości :) . Wspomniany bioregionalizm też nie odnosi się do żadnego konkretnego obszaru, jest tam gdzie ty i obszar z którym jesteś związany (więc nie wiem skąd wyjazd z doliną rospusty skoro to nie lokalni tam manifestowali) i nie należy go sprowadzać wyłącznie do "ratowania" bo w praktyce to jest tylko mały element, który jest wynikiem przywiązania do danego obszaru i...świadomości. Nie uważam że ten cytat ma jakiś czysto eko (tfu nie lubie tego przedrostka) podtekst, po prostu widzę niezależne i równoległe podobieństwa między elementami druidycznej filozofii typu "love of the land" wyłaniającej się z cytatu a wspomnianym nurtem na literę b.

_________________
/人 ◕ ‿‿ ◕ 人\


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: środa, 27 stycznia 2010, 04:51 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
OK, przyznam, że nigdy nie interesowałam się bioregionalizmem, trochę nawet nie wiem, czy traktować go jako ruch społeczny, nurt filozoficzny, a może subkulturę - wydawało mi się, że działa on trochę na zasadzie - wybieramy sobie fajne miejsce, i zaczynamy je traktować jak pępek świata (stąd porównanie do akcji doliny rozpusty ;-)), co ma się podobno łączyć z jakąś świadomością - sorry, ale wybranie się na weekend w roześmianym eko towarzystwie to nie jest nabywanie świadomości of the land. Ale widać, miałam błędne wyobrażenie o bioregionalizmie, dzięki, że naprostowałeś. Pewnie widać paralele, zresztą neodruidyzm w latach '70 w USA to absolutny hit sezonu, to i bioregionalizm na tej samej fali musiał wyrosnąć.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: poniedziałek, 27 września 2010, 19:37 
Offline
Nadmilczek wprawiony

Dołączył(a): sobota, 25 września 2010, 11:07
Posty: 36
Lokalizacja: Haugesund - Norge .Szczecin
W zasadzie niewiele wiem o druidach ale uważam po głębszych przemyśleniach i konsultacji z moim astralnym przyjacielem ze można Druida zakwalifikowac jako strażnika życia pogańskiego , doradcę w życiu materialnym jak i duchowym. Stojącego w życiu pogan na straży moralności w posługiwaniu się magią .Najlepszego łącznika z życiem lasu. Druid jest po trochu magiem, szamanem, zielarzem ,uzdrowicielem jak i wojownikiem .A co najważniejsze wszystkie te cechy potrafi połączyc w sobie i doskonale mu z tym .Ciągła potrzeba zdobywania wiedzy z wielu pogańskich dziedzin charakteryzuje driuda..


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: poniedziałek, 27 września 2010, 20:29 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 27 września 2007, 18:55
Posty: 1018
A co jak ktoś jest z innego kręgu kulturowego niż druidyzm?

_________________
Sztokfish - skazany za zimnolubność.
Dobra rada dla L: Nim znów użyjesz słowa poganin i relatywizm razem, zapoznaj się z terminem tabu.
http://www.runy.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: poniedziałek, 27 września 2010, 21:00 
Offline
Nadmilczek wprawiony

Dołączył(a): sobota, 25 września 2010, 11:07
Posty: 36
Lokalizacja: Haugesund - Norge .Szczecin
Pytanie brzmiało - Druid czyli kto? Kapłan celtycki .I rozważamy tylko ten krąg kulturowy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: poniedziałek, 27 września 2010, 22:32 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Szerszen napisał(a):
A co jak ktoś jest z innego kręgu kulturowego niż druidyzm?


Masz na myśli osobę, która spełnia te kryteria, ale jest z innego kręgu kulturowego?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: wtorek, 28 września 2010, 10:24 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 27 września 2007, 18:55
Posty: 1018
Valpinie... temat jest "Druid czyli kto?" - opowiadasz o kapłanie pogańskim - ale pogaństwo, to i celtyzmy i germanizmy i slowianizmy i hellenizmy i ... mnóstwo innych ścieżek.

Dla mnie druid nie jest strażnikiem życia pogańskiego bo jestem z innego kręgu kulturowego - jest kapłanem innej religii (choć tu pewnie się zrodzi dyskusja, czy to religia czy bardziej filozofia - adnotacje buddyjskie aż się rzucają w oczy czyż nie? ;-) )
Na pewno nie będzie dla mnie kimś pilnującym abym magii używał zgodnie z moralnością (jaką?)- bo nie jest do tego w żaden sposób wobec heitini predestynowany. Do lasu chadzam sam i sam tam załatwiam sprawy swoje.
Mogę i cenię mądrość i wiedzę druida - o ile jest mądry i ma wiedzę, ale to cenię u każdego człowieka bez względu na wyznanie. Rozciąganie druida jako "przewodnika" na inne ścieżki pogańskie - a tego w pierwszym poście nie zaznaczyłeś, jest nieuzasadnione.
Ciągłe zdobywanie wiedzy to charakteryzuje i mnie a jestem zwykłym heitini - nie muszę być do tego druidem.

_________________
Sztokfish - skazany za zimnolubność.
Dobra rada dla L: Nim znów użyjesz słowa poganin i relatywizm razem, zapoznaj się z terminem tabu.
http://www.runy.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: wtorek, 28 września 2010, 17:54 
Offline
Nadmilczek wprawiony

Dołączył(a): sobota, 25 września 2010, 11:07
Posty: 36
Lokalizacja: Haugesund - Norge .Szczecin
Nie opowiadam o kapłanie pogańskim a sensie ogólnym tylko o Druidzie,i o kręgu kulturowym w którym występował. A czy był ktoś taki w twoim kręgu kulturowym nie wiem to jest temat na nowe forum


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: wtorek, 28 września 2010, 21:59 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Szerszen napisał(a):
Rozciąganie druida jako "przewodnika" na inne ścieżki pogańskie - a tego w pierwszym poście nie zaznaczyłeś, jest nieuzasadnione.
Ciągłe zdobywanie wiedzy to charakteryzuje i mnie a jestem zwykłym heitini - nie muszę być do tego druidem.


Ja nie wiem, ale to się wydaje chyba oczywiste, zwłaszcza, że później Valpin sprecyzował, że ma na myśli wyłącznie krąg kultury celtyckiej. Chociaż zdziwiłbyś się, Szerszeniu, jak wiele cech druidzkich i celtyckich znalazłoby się u Germanów (lub odwrotnie), i to do tego stopnia, że dziś nie ma nawet zgody co do tego, kogo właściwie opisywał Tacyt. Więc może nie napinajmy się tak.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: wtorek, 28 września 2010, 22:24 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 27 września 2007, 18:55
Posty: 1018
Tin, sam mam na koncie artykuł, wywodzący Odyna "z zewnątrz" - w tym również wiążący jego imię "Wotan" z celtyckimi owatami... związki i zapożyczenia szły w obie strony. Nie napinam się, jedynie proszę o ścisłość - bo za chwilę dotrzemy do etapu "podziałów klasowych" rodem z RPG typu druid kapłanem i strażnikiem wiedzy wszystkich pogan, wiccanin magiem wszystkich pogan, asatryjczyk wojownikiem wszystkich pogan...
Mamy już jedną "generalizację" - katolik/chrześcijanin Twój wróg poganinie - IMHO wystarczy ale może przeczulony w istocie jestem.

_________________
Sztokfish - skazany za zimnolubność.
Dobra rada dla L: Nim znów użyjesz słowa poganin i relatywizm razem, zapoznaj się z terminem tabu.
http://www.runy.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: wtorek, 28 września 2010, 23:35 
Offline
Nadmilczek wprawiony

Dołączył(a): sobota, 25 września 2010, 11:07
Posty: 36
Lokalizacja: Haugesund - Norge .Szczecin
Tak chyba jesteś przeczulony:) I przestań łapac mnie za słowa . A po za tym nie użyłem określenia "wszystkich pogan" ale tylko pogan a następnie sprecyzowałem "pogan z kręgu kulturowego w którym występuje druid"


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: środa, 29 września 2010, 00:10 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 21 sierpnia 2009, 18:56
Posty: 811
Lokalizacja: Orzesze, Śląsk
valpin napisał(a):
Tak chyba jesteś przeczulony:) I przestań łapac mnie za słowa . A po za tym nie użyłem określenia "wszystkich pogan" ale tylko pogan a następnie sprecyzowałem "pogan z kręgu kulturowego w którym występuje druid"


Wszystko ładnie, pięknie ale dziś raczej nie możemy już patrzeć na druida jako kogoś kto stoi na straży czyjegoś życia duchowego nawet w "swoim" kręgu kulturowym. Dziś poganie nie potrzebują tego typu instytucji (co najwyżej do nauki albo w taki sposób w jaki pyta się o radę ludzi mądrych, a druidzi nie mają wszak na mądrość monopolu), każdy sam rozstrzyga o swojej wierze czy uczynkach.
Twoja definicja z pierwszego napisanego przez Ciebie posta częściowo charakteryzuje dawnych druidów a nijak nie tyka tego kim druidzi są(czy starają się być)

_________________
"Can you hear the Spirits of the Earth can you?
Can you hear the Spirits of the Earth can you?
Can you hear the Spirits of the Earth?
Can you hear them call, can you hear them sing?" Damh, the Bard


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: środa, 29 września 2010, 02:37 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Poszukiwacz napisał(a):
valpin napisał(a):
Tak chyba jesteś przeczulony:) I przestań łapac mnie za słowa . A po za tym nie użyłem określenia "wszystkich pogan" ale tylko pogan a następnie sprecyzowałem "pogan z kręgu kulturowego w którym występuje druid"


Wszystko ładnie, pięknie ale dziś raczej nie możemy już patrzeć na druida jako kogoś kto stoi na straży czyjegoś życia duchowego nawet w "swoim" kręgu kulturowym. Dziś poganie nie potrzebują tego typu instytucji (co najwyżej do nauki albo w taki sposób w jaki pyta się o radę ludzi mądrych, a druidzi nie mają wszak na mądrość monopolu), każdy sam rozstrzyga o swojej wierze czy uczynkach.


Oj, zdziwiłbyś się, Poszukiwaczu! Zarzut, że dzisiejsi druidzi nie mają nic wspólnego z dawnymi druidami i historycznym druidyzmem, bo właśnie NIE pełnią już funkcji społecznej, jest często spotykany. Próbuję sobie przypomnieć kto to spłodził parę lat temu ten manifest druidyczny wzywający dzisiejszych druidów do podjęcia się trudu roli społecznej lub zaprzestania nazywania się druidami w ogóle... Spróbuję odnaleźć.

Cytuj:
Twoja definicja z pierwszego napisanego przez Ciebie posta częściowo charakteryzuje dawnych druidów a nijak nie tyka tego kim druidzi są(czy starają się być)


Słuszna uwaga, ale wydaje mi się, ze Valpin w ogóle nie miał na myśli współczesnego druidyzmu. Chociaż nie zgodzę się, że komentarz nijak się nie ma do współczesnej praktyki - rozwój w różnych dziedzinach wiedzy jest jednak znamienny.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: środa, 29 września 2010, 03:23 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 27 września 2007, 18:55
Posty: 1018
valpin napisał(a):
Tak chyba jesteś przeczulony:) I przestań łapac mnie za słowa . A po za tym nie użyłem określenia "wszystkich pogan" ale tylko pogan a następnie sprecyzowałem "pogan z kręgu kulturowego w którym występuje druid"


I z Tym co doprecyzowałeś, zgadzam się w całej rozciągłości, w Waszym kręgu kulturowym wasza sprawa jak sobie życie układacie. Niemniej z pierwszego postanie wybijało to tak konkretnie.

_________________
Sztokfish - skazany za zimnolubność.
Dobra rada dla L: Nim znów użyjesz słowa poganin i relatywizm razem, zapoznaj się z terminem tabu.
http://www.runy.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: środa, 29 września 2010, 10:22 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
Szerszen napisał(a):
bo za chwilę dotrzemy do etapu "podziałów klasowych" rodem z RPG typu druid kapłanem i strażnikiem wiedzy wszystkich pogan, wiccanin magiem wszystkich pogan, asatryjczyk wojownikiem wszystkich pogan...

jeszcze szamani jako służba zdrowia ;) ale przyznam szczerze, że podoba mi się taki podział ^^

wracając do druidów, to mieli oni chyba jeszcze inne funkcje, nie byli tylko kapłanami. byli sędziami, wróżbitami, historykami. to była celtycka inteligencja, ludzie z ogromną wiedzą, dlatego ograniczając ich do roli kapłanów, grzeszycie ;)

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: środa, 29 września 2010, 11:25 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Kallisto napisał(a):
wracając do druidów, to mieli oni chyba jeszcze inne funkcje, nie byli tylko kapłanami. byli sędziami, wróżbitami, historykami. to była celtycka inteligencja, ludzie z ogromną wiedzą, dlatego ograniczając ich do roli kapłanów, grzeszycie ;)


Chyba, że nazwiemy ich kapłanami wiedzy ;-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Druid czyli kto?
PostNapisane: środa, 29 września 2010, 12:05 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
fakt :D

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL