Ulf napisał(a):
Napisalbym cos Agni, ale powiesz ze znowu sie czepiam - wiec dam sobie spokoj.
Drogi Ulfie, jesli masz na mysli to co napisales w poscie ktory zniknal - to ja go zdazylam przeczytac i absolutnie nie mam z nim problemu. Ani mnie nie obarza ani nie powoduje zadnych watpliwosci co do mojej wiary.
Ulf napisał(a):
A moje zdanie o Twoich znajomych z Norwegii, ktorzy sa wikkanskimi kaplanami i czlonkami Bifrostu znasz.
Tak znam. Nie wszyscy moi znajomi asatryjczycy w Norwegii sa wiccanami. Niektorzy nie sa. Fakt ten jednak nie przeszkadza im w byciu tolerancyjnym wzgledem siebie i innych religii. Moim zdaniem bycie liberalnym tylko dobrze o nich swiadczy.
Ulf napisał(a):
Tak samo jak to, co sadze o ich pogladach na temat tego, ze Odyn byl trojanskim ksieciem, pochodzil z ludu Azerow ( stad Asowie ) a Wanowie zyli w okolicach jeziora Van i stad sie wziela jego nazwa.
Zastanawianie sie ile w tej teorii moze byc prawdy i skad sie wziela, jaki mechanizmy sie za nia kryja itp nie rowna sie zaakceptowaniu jej w calosci. Moim zdaniem to ze dociekaja na takie tematy i te dociekania wcale nie umniejszaja ich wiary swiadczy tylko o tym ze wierza silnie i czuja sie 'wygodnie' ze swaia wiara.
Ulf napisał(a):
Moze na temat seidhr beda mieli cos rownie ciekawego do powiedzenia...
Nie o wszystko naraz moge sie pytac ale i o tym nie omieszkam pogadac. Dzisaj sobie pogadalam z jednym z nich o asatru w Ameryce. Faktycznie dowiedzialam sie ciekawych rzeczy.
Ulf napisał(a):
W kazdym razie daj prosze znac - mysle ze nie tylko ja, ale i inni obecni na tym forum asatryjczycy sa zainteresowani ich punktem widzenia...
Bardzo chetnie, daj prosze znac co dokladnie chcesz wiedziec to przekaze twoje pytania. Prawde mowiac ja tez zaluje ze nie mowia po polsku bo choc sa asatryjczykami to jednak maja wiele pogladow zupelnie roznych od was i przyjemnie bylo by usluszec o Asatru z innej strony zeby wyrobic sobie jak najpelniejsze zdanie.