Hakken napisał(a):
A no właśnie. Tak się dopytywałem, bo z początkowej wypowiedzi Twojej a później Hajdamaki (choć jego nie liczę bo on to nawet jeszcze neofitą nie jest ;P ) wynikało, że magia uprawiana w kowenach jest w 100% bezpieczna co brzmiało jak autoreklama
Czy magia uprawiana w kowenach jest w 100% bepieczna tego nie wiem. To zaley od kowenu i osob ten kowen prowadzacych. Jesli sa w kowenie osoby ktore sie jeszcze ucza to kaplani prowadzacy kowen nie beda robili rzeczy ktore moga byc niebezpieczne dla osob pod ich opieka. W kowenie ktory sklada sie z osob bardzo doswiadczonych, gdzie wszyscy wiedza co robia albo czuja sie na sile podjac ryzyko mozna eksperymentowac z magia w sposob duzo bardziej niebezpieczny - jesli sie chce. Z drugiej strony im bardziej doswiadczony kowen tym mniej powinno byc niebezpieczenstwa w przypadku magii ciagnacej za soba jakies ryzyko. Liczy sie oczywiscie sila woli i umiejetnosc pracy z energiami.
Hakken napisał(a):
Jak jednak rozumiem magia wcale nie jest tak bezpieczna, trzeba z nią uważać i najlepiej wyszkolić się w jakiejś tradycji nim zacznie się nią bawić bo może wymknąć się spod kontroli a wtedy może być różnie. zatem żaden krąg Cię nie uchroni przed własnymi błędami. Dobrze mówię?
Krag ma za zadanie (miedzy innymi) chronic przed niepozadanymi wplywami z zewnatrz ale to nie jedyne niebezpieczenstwo jesli chodzi o magie i nie przed wszystkim moze as uchronic. Nie moze nas uchronic na przyklad przed naszym wlasnym brakiem wiedzy lub blednymi decyzjami. Jesli chcesz zrobic magie ktora moze skonczyc sie zle, krag ci nie powie 'oj, stop, co robisz, tego nie wolno'. Od tego sa nauczyciele i nauka. A jak wiadomo, czesto tez uczymy sie na wlasnych bledach wiec pewnie dobzre jest je popelniac od czasu do czasu i byle nie za duze.
Hakken napisał(a):
Zapytam jeszcze tak od siebie. Rozumiem, ze zdarzają się błędy w sztuce a czy może zdarzyć się tak, że po prostu masz pecha? tzn wszystko zrobiłeś jak należy, trzy razy sprawdziłeś, nadmuchałeś, nachuchałeś a i tak poszło coś nie tak? Czy to jak system binarny - tak albo nie?
Pech!!! Jaki pech???
Cholera jak ja dawno nie myslalam o pechu, zupelnie mi umknal.
Odpowiadajac na twoje pytanie serio - nie wiem. Wierze ze wiele zalezy ode mnie i mojego nastawienia wiec raczej nie szukalam nigdy wytlumaczenia w pechu, zazwyczaj udaje mi sie znalesc inne przyczyny.
Anna - ja bym tylko do palenia swieczki nie kreslila kregu ale jesli chcesz zrobic cos ochronnego to mozesz po prostu stworzyc w swoim domu maly oltarzyk i poswiecic go jakims bogom, poprosic jakies duchy o ochrone itp i na nim palic ta swieczke.