Międzynarodowa Federacja Pogańska
http://paganfederation.org/forum-pl/

ochronne amulety i talizmany
http://paganfederation.org/forum-pl/viewtopic.php?f=41&t=1249
Strona 1 z 2

Autor:  anna [ piątek, 16 października 2009, 12:30 ]
Tytuł:  ochronne amulety i talizmany

witam :)
o amuletach i talizmanach można by mówić wiele ,ja chciałam się dowiedzieć jakie są najmocniejsze tzn które mają największe działania ochronne.wg. was :!:

Jak amulety oczyszczacie i jak często :?:
W jaki sposób chronicie siebie i dom :?:



Za wszystkie odpowiedzi, jak zwykle dziękuję :D

Autor:  filifionka [ piątek, 16 października 2009, 16:52 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Dla mnie takim amuletem jest pentakl, chrobi przed złymi mocami :)

Autor:  Aracnan [ piątek, 16 października 2009, 19:47 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Nie ma "najsilniejszego" amuletu. Jego moc zależy od ciebie. tylko od ciebie. Jesli będziesz wierzyła w moc ochronną gołębiego pióra z Dworca Wrocławskiego, to da ci większą ochronę niż gdybyś miała założyć na siebie zbroję z pentagramów naszytych na bluzkę. Jedyna wsskazówka, jakiej można udzielić, to to, że niektóre rzeczy bardziej nadają się na amulety niż inne - jak na przykład pentagram jest lepszy niż piórko. Nie da ci to ochrony samo z siebie, ale pomoże tobie nadać moc amuletowi, jeśli wiesz, o co mi chodzi.

Zaś najlepszym sposobem ochrony siebie i damu nie jest magia, lecz stricte psychologia. Jeśli będziesz sprawiać wrażenie osoby niegroźnej, szarej, to w większości przypadków nikt ci nic nie zrobi - bo i po co ma marnować swoją moc na przeklęcie czegoś takiego? Druga metoda to władza strachu. Tutaj nikt ci nie zrobi nic złego, bo będą bać się konsekwencji - nikt nie chciałby obudzić się z poderżniętym gardłem albo demonem nad głową tylko dlatego, że miotnął w ciebie psiballem ;p

Autor:  Ulf [ sobota, 17 października 2009, 00:20 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Obrazek

+ Method No.2 by Aracnan
--------

Autor:  Annelie [ sobota, 17 października 2009, 00:56 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Cześć anno.

Zastanów się przede wszystkim po co chcesz amulet lub talizman, bo to podobne ale nie te same rzeczy Tradycyjnie amulet chroni przed złym wpływem a talizman przyciąga to co dobre. Można go sobie odpowiednio "zaprogramować".

Amuletem może być pentagram ale może być cokolwiek, co tobie kojarzy się z ochroną, na dodatek zalezy to od tego przed czym chciałabyś się chronić. Poza znanymi symobolami jak pentagram, krzyż Ankh czy młot Thora i tak dalej może to być na przykład woreczek z ziołami, który sama zrobisz - sobie albo komuś. Są takie zioła które uznawane są za ochronne, na przykład szałwia, zwłaszcza biała. Ja zrobiłam takie amulety z ziół kilku moim bliskim osobom.

Na talizmany wdzięcznym materiałem są kamienie, nie tylko te szlachetne. Pytasz o czyszczenie. Ja robiąc talizman oczyszczam kamień tylko raz - zanim zrobię z niego talizman :) Możesz użyć wody, soli, dymu z kadzidła albo po prostu własnej wizualizacji, że właśnie oczyszczasz kamień z wszelkich energii (negatywnych głównie) jakie miał do tej pory, bo chcesz przelać tam swoje intencje, a nie setek ludzi, którzy mogli go przed tem mieć. (ALE - to nie dotyczy oczywiście przedmiotów, które są dla ciebie cenne takie jakie są, są talizmanem przekazywanym od pokoleń, już z własną energią, którą chcesz zachować). Potem - w jaki tylko chcesz sposób - przekazujesz swoje intencje i energię. I masz talizman :)

Jeśli chodzi o dom, to mogą to być amulety ustawione w różnych miejscach, symbole, zapalona świeczka z odpowiednią intencją (byle nie podczas snu ;)) i tak dalej.

Generalnie prawdą jest też to co napisał Aracnan:

Cytuj:
Jeśli będziesz sprawiać wrażenie osoby niegroźnej, szarej, to w większości przypadków nikt ci nic nie zrobi - bo i po co ma marnować swoją moc na przeklęcie czegoś takiego?


Niewidzialność czarownic to często wypracowana odpowiednio metoda postrzegania siebie samej jako osoby niewidocznej i szarej :)

Ale przede wszystkim - wszelka ochrona magiczna to tylko dodatek do zdrowego rozsądku.

To takie moje trzy grosze, mam nadzieję, że się przyda :)

Autor:  Mia [ niedziela, 31 lipca 2011, 16:49 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Witajcie.

Annelie, zaciekawiło mnie to, co napisałaś o amuletach z ziół. Zechciałabyś odpowiedzieć na kilka moich pytań? W wątku albo na pw?

Autor:  K.Ulka [ piątek, 19 sierpnia 2011, 22:16 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Cześć.

A ja mam pytanie odnośnie aktywacji amuletów. Wiem, że każdemu z nas zapewne inne metody bardziej odpowiadają ale chciałam zapytać - jak Wy to robicie? Zwracacie uwagę na miejsce, porę dnia (czy tam fazy księżyca)? Co z ukierunkowaniem energii?

Autor:  Siliniez [ niedziela, 21 sierpnia 2011, 20:55 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

K.Ulka napisał(a):
Cześć.

A ja mam pytanie odnośnie aktywacji amuletów. Wiem, że każdemu z nas zapewne inne metody bardziej odpowiadają ale chciałam zapytać - jak Wy to robicie? Zwracacie uwagę na miejsce, porę dnia (czy tam fazy księżyca)? Co z ukierunkowaniem energii?

Ja tylko na odpowiednie skontaktowanie z żywiołem (naładowanie). Reszta nie gra dla mnie roli.

Autor:  Kallisto [ wtorek, 23 sierpnia 2011, 12:01 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

moja intuicja podpowiada mi, że pełnia jest dobra. A ponieważ najbardziej żywotna jestem między 20.00 a 21.00 to działam w tym czasie ;)

Autor:  K.Ulka [ wtorek, 23 sierpnia 2011, 12:19 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Działasz? Możesz powiedzieć coś więcej ? :)

Autor:  Rork [ wtorek, 23 sierpnia 2011, 14:35 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

anna napisał(a):
witam :)
o amuletach i talizmanach można by mówić wiele ,ja chciałam się dowiedzieć jakie są najmocniejsze tzn które mają największe działania ochronne.wg. was :!:


Najsilniejsze bywają zwykle te, z którymi najdłużej jesteś związana emocjonalnie, nosząc je przy sobie...

Autor:  Siliniez [ wtorek, 23 sierpnia 2011, 17:06 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Rork napisał(a):
Najsilniejsze bywają zwykle te, z którymi najdłużej jesteś związana emocjonalnie, nosząc je przy sobie...

Ja sobie teraz talizman z Welesem sprawiłem. Czy mam uważać, że jest słabszy od innych, które nosiłem dłużej? Kwestia naładowania i przyzwyczajenia. ;-)

Autor:  Kallisto [ wtorek, 23 sierpnia 2011, 17:23 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

K.Ulka napisał(a):
Działasz? Możesz powiedzieć coś więcej ? :)

działam czyli oczyszczam (ogólnie: siebie, pokój, przedmioty - w tym talizmany), palę świece, stawiam karty, robię laleczki voodoo :twisted: :wink: o tej porze czuję się najlepiej, więc zakładam, że moja energia jest wtedy największa ->działania najbardziej efektywne :)

Autor:  K.Ulka [ wtorek, 23 sierpnia 2011, 20:57 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Coś jest w tym jeśli chodzi o czucie amuletów - swego czasu - na swoich początkach powiedzmy "poważniejszej" ezoteryki interesowałam się wampiryzmem energetycznym - jak to zbuntowana nastolatka, haha - i dostałam od mojego pierwszego chłopaka na urodziny srebrny krzyż ankh - byliśmy w zasadzie ze sobą dość długo, a po zerwaniu czułam jak ten amulet mi ciąży. Po prostu marzyłam o tym by to ściągnąć i tak też zrobiłam - kto wie, może mój ex po rzuceniu go chciał się zemścić energetycznie ? ;) Obecnie nic nie noszę - żadnego symbolu - może czasem pentakl - raczej z poczucia estetyki i chęci manifestacji swoich poglądów, gdyż jeśli chodzi o symbole - generalnie amulety i talizmany - jestem zwolenniczką robót samodzielnych :) Trzeba by było zacząć działać - sierpień jakoś przychylny w tym roku.

Autor:  Szept [ wtorek, 23 sierpnia 2011, 21:12 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Też jestem za tym by pewne rzeczy wykonywac samodzielnie. Amulety do takich należą :)

Pozwole sobie pochwalic się moim ostatnim dzielem, wykonanym na DWP 2011. Nie jest to typowo amulet, ale czuję sie lepiej jak mam go ze sobą :)

http://2.bp.blogspot.com/-NV0lsY8sDbU/TjmY2AsDaQI/AAAAAAAAB-Y/cYs3UsjHIEg/s1600/03082011851.jpg

Autor:  Siliniez [ środa, 24 sierpnia 2011, 00:33 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

K.Ulka napisał(a):
Obecnie nic nie noszę - żadnego symbolu - może czasem pentakl - raczej z poczucia estetyki i chęci manifestacji swoich poglądów, gdyż jeśli chodzi o symbole - generalnie amulety i talizmany - jestem zwolenniczką robót samodzielnych :)

Ja od lat, nawet zanim zacząłem praktykować magię nosiłem złoty pentagram, który kupił mi mój brat na wakacjach. Miałem może 15 lat. Od tego czasu non-stop jakiś talizman noszę na szyi. Teraz mam Welesa, natomiast nie noszę go na zewnątrz, chyba, że jestem na jakimś pogańskim spotkaniu integracyjnym jak minione WSG. Nie widzę sensu demonstrowania swojej wiary poprzez talizmany, które i tak noszę ze względu na znaczenie ochronne (lub inne rzecz jasna). Z resztą ta interpretacja jest tak mało charaktersytyczna, że i tak nikt nie będzie wiedział, co to za postać? :lol:

Autor:  K.Ulka [ środa, 24 sierpnia 2011, 20:57 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Nie no - znaczące amulety jak najbardziej - to pewien rodzaj sfery sacrum i nie powinien być o tak o wystawiany na oglądanie jak jakiś krzyżyk ;) Jeśli chodzi o mnie i tą "manifestację" (sądzę, że to dobre słowo) chcę po prostu zademonstrować - poniekąd przyzwyczajać mieszkańców tego kraju do odmienności religijnej - nie noszę go tylko na gotycko-metalowe imprezy (tam to bardziej norma estetyczna, haha) bardziej nawet jak jestem ubrana schludnie bo idę załatwić coś w urzędzie - mam zawieszony pentakl wysoko na szyi, tak żeby był dobrze widoczny :) Póki co nie spotkałam się z nietolerancją czy niewłaściwym zachowaniem wb. mnie - co mnie oczywiście bardzo cieszy :)

Autor:  Siliniez [ środa, 24 sierpnia 2011, 21:30 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

K.Ulka napisał(a):
Póki co nie spotkałam się z nietolerancją czy niewłaściwym zachowaniem wb. mnie - co mnie oczywiście bardzo cieszy :)

Może po prostu się Ciebie bano?

Autor:  K.Ulka [ środa, 24 sierpnia 2011, 21:48 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Humm, a czego mieli się bać? Żyjemy w dobie fizyki kwantowej - raczej klątwy się nie bali :) Po prostu wiele ludzi nie zwraca na tego typu rzeczy uwagi - szkoda tylko że moja rodzina do takich nie należy.

Autor:  Rork [ czwartek, 25 sierpnia 2011, 13:03 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Siliniez napisał(a):
Rork napisał(a):
Najsilniejsze bywają zwykle te, z którymi najdłużej jesteś związana emocjonalnie, nosząc je przy sobie...

Ja sobie teraz talizman z Welesem sprawiłem. Czy mam uważać, że jest słabszy od innych, które nosiłem dłużej?


...Zwykle tak. P. moja wypowiedź wyżej - znaczenie ma tu też związek emocjonalny.

Cytuj:
Kwestia naładowania i przyzwyczajenia. ;-)


W czym to się nie zgadza, w odniesieniu do tego co napisałem wcześniej? ;)
Kwestia "naładowania" wynika często ze związku emocjonalnego (dostrojenia), a samo noszenie niejednokrotnie wynika też z "przyzwyczajenia" (co też sprzyja dostrojeniu)...

Autor:  the man in the trees [ czwartek, 25 sierpnia 2011, 18:39 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

wydaje mi się, że podstawowe znaczenie ma medytacja nad znaczeniem danego znaku, symbol nie musi być noszony fizycznie ze sobą, ani mieć postaci materialnej, to może być uczucie i obraz, który rodzi się w świadomości, albo przeżycie na temat zobaczonego znaku, taka energia rozwija się przez skupienie się na obrazie, a myśl może być bardziej rzeczywista niż przedmiot noszony ze sobą,
mam taki symbol, wiele takich symboli, poza tym szereg znaków oddziałuje ze sobą i wiele jest w tym oddziaływaniu, pokazywanie znaków, przypadkowym osobom, często pozbawia je mocy dla samej osoby, która to robi, zresztą jaki cel miałoby ich pokazywanie, czy chodzi o przekonywanie samego siebie, czy o konsolidację własnej struktury psychicznej wokół przyjętego schematu - taka interakcja jest błędem, tylko osobiste doświadczenie lub zbiorowe rzeczywiste doznanie tworzy nową prawdziwą jakość psychiczną, a nie samo zapewnianie się, lub szukanie potwierdzenia za pośrednictwem innych niezdecydowanych osób, jakie to ma znacznie czy inne osoby z zewnątrz nie akceptują znaku, bądź przeciwnie przyjmują ze zrozumieniem, w każdym przypadku jest to rozmowa ze ścianą, pozbawiona rzeczywistych przeżyć, w której często skomplikowana analiza słowna nic faktycznie opisuje

Autor:  Siliniez [ czwartek, 25 sierpnia 2011, 18:55 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Rork napisał(a):
Siliniez napisał(a):
Rork napisał(a):
Najsilniejsze bywają zwykle te, z którymi najdłużej jesteś związana emocjonalnie, nosząc je przy sobie...

Ja sobie teraz talizman z Welesem sprawiłem. Czy mam uważać, że jest słabszy od innych, które nosiłem dłużej?


...Zwykle tak. P. moja wypowiedź wyżej - znaczenie ma tu też związek emocjonalny.

Cytuj:
Kwestia naładowania i przyzwyczajenia. ;-)


W czym to się nie zgadza, w odniesieniu do tego co napisałem wcześniej? ;)
Kwestia "naładowania" wynika często ze związku emocjonalnego (dostrojenia), a samo noszenie niejednokrotnie wynika też z "przyzwyczajenia" (co też sprzyja dostrojeniu)...

Wniosek z tego taki, że powinien lepiej działać od wszystkich innych. Zawsze szukałem jakiegoś odpowiedniego, słowiańskiego talizmanu dla siebie. W końcu go mam. :D

Autor:  happily_ever_after [ sobota, 27 sierpnia 2011, 21:30 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Witam wszystkich. Jeżeli już rozmawiacie o amuletach i talizmanach, to postaram się wyłudzić samolubną i wskroś komercyjną informację. Przechodząc do sedna, uporczywie poszukuję amuletu (lub czegoś podobnego), którego zdjęcie znalazłem w wikipedowskim artykule o wicca.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... andalf.jpg

W internecie znalazłem jedynie breloki o średnicy 2.5cm, a szukam czegoś większego. Wiecie może gdzie mogę takie coś znaleźć?

Z góry dziękuje z pomoc.

Autor:  Siliniez [ sobota, 27 sierpnia 2011, 22:57 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

W sklepach z gotyckimi gadżetami mają całkiem pokaźne. Ale nie wiem czy z kamieniem w środku.

Autor:  K.Ulka [ poniedziałek, 29 sierpnia 2011, 00:04 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Haha! A ja coś takiego widziałam w Czechach na festiwalu muzyki metalowej Brutal Assault - był tam cały odpust dla metali. Pentagramy, pentakle, odwrócone krzyże, pieszczochy, koszulki, o bogowie! Czego tam nie było?:D Na tego typu festiwalach można szukać tego typu rzeczy:) Jeśli nie to zrobić samemu - ale tu dochodzą już pewne kąkretne umiejętności i możliwości.

Autor:  Makary [ wtorek, 30 sierpnia 2011, 01:50 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

K.Ulka napisał(a):
Humm, a czego mieli się bać? Żyjemy w dobie fizyki kwantowej - raczej klątwy się nie bali :)

Żyjemy w dobie fizyki kwantowej. Klątwy działają, to udowodnione naukowo :D
Do mnie, tak nawiązując lekko do tematu, trafiło ostatnio coś ciekawego.
Idąc sobie kulturnie parkiem Pd w stronę mojego miejsca, minąłem straganik z biżuterią z koralików. Zatrzymałem się na chwilę, żeby rzucić okiem, co tam szeptucha ma na sprzedaż (wiedźma swoją drogą ewidentna, ukrainka albo białorusinka, mocą od niej biło-o). Myślałem o kupieniu siostrzyczce sznura bursztynów. A tu skoczyły mi do oczu kolczyki.
Toporne jak cholera, w odróżnieniu od reszty wyrobów. Zawieszka, na niej nitka z paroma czarnymi koralikami luzem. A na tej nitce?
Półksiężyce :D Z hematytu :D W dodatku z dziurką w środku.
Pytam jej - ile?
A ona na to, że 5 złotych...
I tak oto stałem się posiadaczem dwóch bliźniaczych hematytowych półksiężyców.
I mam już pewne złowieszcze plany :P

Autor:  Rork [ wtorek, 30 sierpnia 2011, 09:35 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Makary napisał(a):
I mam już pewne złowieszcze plany :P


Aż strach zapytać... :twisted:

Autor:  K.Ulka [ wtorek, 30 sierpnia 2011, 19:29 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

W to że klątwy działają to wierzę:) Ale inni raczej tak średnio. Mówisz udowodnione naukowo - to była ironia? Czy może masz jakiś ciekawy artykuł do przeczytania?:D No wiadomo, tą podstawową, powiem "psychologiczną" mechanikę klątwy znam... tą energetyczną też (ale to takie średnio naukowe). Poleć jakąś literaturę - lubię czytać takie rzeczy :)

Autor:  Alana [ środa, 31 sierpnia 2011, 18:11 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Aracnan napisał(a):
Druga metoda to władza strachu. Tutaj nikt ci nie zrobi nic złego, bo będą bać się konsekwencji - nikt nie chciałby obudzić się z poderżniętym gardłem albo demonem nad głową tylko dlatego, że miotnął w ciebie psiballem ;p


Czy ktos z forum stosuje ta metode i z jaka skutecznoscia? Czy moze powinnam zapytac asatryjczykow :wink:

Autor:  Poświst [ poniedziałek, 5 września 2011, 17:14 ]
Tytuł:  Re: ochronne amulety i talizmany

Słowianie nosili kaptorgi. Rodzaj małych, płaskich puzderek zawieszanych na szyi. W nich zioła, zwitki oznaczonej kory brzozowej, strzałki piorunowe czy inne, uznane za magiczne przedmioty.
Ja noszę coś co stanowi oznakę przynależności, oznakę choćby dla mnie. Nie wiem czy można owa zawieszkę nazwać amuletem czy talizmanem ale mam do niej bardzo osobisty stosunek. Jest srebrną, wierną kopią zawieszki z X w. Zobaczyłem ją straganie rekonstrukcjonisty, historyka. I nie kupiłem. Jednak chyba przyciągnęła moją uwagę bo myślałem o niej wiele razy, nawet mi się przyśniła. Następnego roku, przy okazji kolejnej edycji imprezy, na której zoczyłem zawieszkę, pomaszerowałem wprost do miejsca gdzie spodziewałem się ją zastać. I była. Co więcej, sprzedawca powiedział mi, że nie sprzedał jej w zeszłym roku, ani na innej imprezie i to jest ta, którą miał tu rok wcześniej. No to ją nabyłem. Potem moc zawieszki rosła.

Czasami, na wyjątkowe okazje zakładam drugi rzemień, na którym są brązowe Świętowit Woliński a po bokach Topór Peruna i Młot Thora.

Być może będę miał kaptorgę. Zobaczymy.

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/