Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest poniedziałek, 29 kwietnia 2024, 11:42

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: środa, 21 października 2009, 12:55 
Offline
Zwykły Uoś
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 19 września 2008, 15:01
Posty: 1691
Lokalizacja: W-wa
agni napisał(a):
Ja widze swiat jako 'umysl kosmiczny' - web of wyrd ktora sie rozplata


Wiem, wiem :)

_________________
We risk sanity for moments of temporary enlightenment.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: wtorek, 3 listopada 2009, 00:45 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): wtorek, 5 lutego 2008, 04:26
Posty: 132
Lokalizacja: Silesia
Hakken napisał(a):
CuRoi napisał(a):
Interpretując dalej:

Pytanie jak rozumiesz rozwój i parcie do przodu? A jeżeli poprzez rozwój stale poszerza się granica Twojej percepcji, która stopniowo obejmuje świat zewnętrzny (makro), aż w końcu nie ma podziału na Ty - świat zewnętrzny? Ty - Absolut, Ty - Włóż-co-chcesz?


Jeżeli nie ma podziału to raczej następuje regres. Jeżeli nie potrafię już dostrzec żadnych różnic to znaczy, że mnie nie ma.


Dużo izolacji i odrębności / stawiania kategorycznych granic jest w tym, co piszesz.

Hm. Spróbuję to wyjaśnić tak:

Absolut (Jednia) jest wszędzie, zupełnie wszędzie. W Tobie, we mnie, w innych ludziach, w powietrzu, w drzewach i tak dalej. Interpretacja, o której ciągle mówię, to kontemplowanie tego Absolutu, doświadczanie go i jakby się z nim scalania (Re-union).

Zaznaczę jednocześnie dla ścisłości: To nie jest mój pogląd, po prostu rozwijam myśl i przytaczam coś, z czym miał kiedyś styk na tyle, na ile jestem w stanie to objaśnić.


Cytuj:
Poszerzanie się percepcji to wychwytywanie nowych coraz bardziej subtelnych różnic między bytami a także wewnątrz bytów.


Tak, również. Ja powiedziałbym, że jest to przede wszystkim próba przełamania naszych ograniczeń czyli percypowanie inaczej niż 3D. Trochę na skróty, ale mam nadzieję, że załapiesz, co mam na myśli :wink: Właściwie, myślę sobie, sporo już na ten temat pisaliśmy w innych wątkach, więc nie będę powtarzał swoich poglądów o ludzkich ograniczeniach pełnego Wglądu i Oglądu.


Cytuj:
Jeśli natomiast pytasz o rozwój to jest to ciągłe, jak najlepsze przystosowywanie się do warunków bytowych. Tu należy zwrócić uwagę, że stopień zespolenia kultury i natury osiągnął już ten poziom, że nie tylko musimy jako byty przystosowywać się do warunków natury, ale również kultury a ta zmienia się już niezależenie od naszej woli stając się kolejną siłą kształtującą naszą rzeczywistość.


Wraca do mnie to zdanie jak bumerang, tak więc pominę na razie tą część wypowiedzi i wrócę do niej w stosownym czasie, pewnie w osobnym topicu.


Cytuj:
CuRoi napisał(a):
Ok, pytam, bo - z tego co mnie pamięć nie myli - Ty osadzasz się raczej w kontekście syberyjskim. Zatem - przynajmniej kulturowo - pojęcie Many jest Ci raczej obce. Powiedz mi, co jest "paliwem" dla szamanów w ich duchowej praktyce? To co Ty nazywasz "Wolą"?


w kontekście praktyki syberyjskiej a nie kultury syberyjskiej, bo kulturowo jestem osadzony w społeczeństwie zachodnioeuropejskim czy tego chcę czy nie ;)


Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie za wyjątkiem barbarzyńskiej pory, gdy mnie zebrało na tamtego posta :oops: Kajam się i obiecuję poprawę.

Musiałem bardzo niezrozumiale się wypowiedzieć w poście wcześniej :-] Już prostuje, proszę szanownego Hakkena o wyrozumiałość.


Cytuj:
A co do praktyk to korzystam również z innych metod.


Właściwie to po trochu pytałem o Twój paradygmat, jednocześnie uogólniłem używając pojęć ? etykietek w rodzaju: ?Syberia?, ?Mana? etc. Skrót myślowy, jak widać ślepa uliczka i tym razem. Mniejsza, zacznijmy jeszcze raz:


Cytuj:
A wracając do Twojego pytania, pojecie many nie jest mi obce bo je znam i nie chcę udawać, że jest inaczej. Ja nie bawię się w udawanie jakuckiego szamana tylko szamanię w miejscu w którym żyję i pojęcie woli jako jednej z cech ducha jest dla mnie i mojej praktyki ważne.


Rozumiem, że nie odtwarzasz / rekonstruujesz tradycji, od której jesteś odcięty z dość oczywistych względów. Odniosłem jednak wrażenie, że ta konkretna tradycja / praktyka (syberyjska) jest dla Ciebie istotna, jest to jakiś wyznacznik czy inny azymut we własnych doświadczeniach. Oczywiście mogłem odnieść mylne wrażenie?

Hm. Czy jest jakiś wyznacznik w Twojej praktyce? Czy też posługujesz się ogółem technik, które można uznać za szamańskie bez względu na korzenie czy to syberyjskie czy to afrykańskie?

Myślę, że każdy z nas prędzej lub później tworzy swój klucz, prywatny (albo szerszy) system odniesień, wierzeń i zwyczajów, sumę tych wszystkich elementów + kilka innych określiłbym jako paradygmat. Idąc dalej: IMHO zawsze poruszamy się po osi własnego paradygmatu, ponieważ właśnie w taki sposób odbieramy, kształtujemy i poruszamy się po rzeczywistość, stąd wniosek, że ?pojęcie Many jest Ci raczej obce?. Rozumiem już, że wniosek był błędny :-]


Cytuj:
Nie jest to do końca paliwem ale i mana takim paliwem nie jest.


Co więc jest, o ile w ogóle jest?


Cytuj:
Ale jeśli już pytasz o jakieś względne "gromadzenie mocy" to mierzył bym ją w doświadczeniu, wiedzy i duchach opiekuńczych (pokemon - zbierz je wszystkie ;) ).


Nie do końca, pytałem raczej o sposoby pozyskiwania? akhem? ?mocy? (Jak ja nie lubię tego słowa) i jej źródło. Rozumiem zatem, że absolutnym źródłem mocy szamana jest / są duch / duchy opiekuńcze, taką jakby baterią w działaniach magicznych. Tak?

_________________
[...] Spalę cały świat zanim sam się wypalę !"
Tak krzyczałem, kiedy ręce mi wiązali[...]"


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: czwartek, 5 listopada 2009, 18:37 
Offline
Zwykły Uoś
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 19 września 2008, 15:01
Posty: 1691
Lokalizacja: W-wa
CuRoi napisał(a):
Absolut (Jednia) jest wszędzie, zupełnie wszędzie. W Tobie, we mnie, w innych ludziach, w powietrzu, w drzewach i tak dalej.


To brzmi trochę jak mana. Po co miałbym się stać jedności z mana? ;)
OK, rozumiem ta koncepcję, ale jest mi naprawdę bardzo, bardzo obca :)

CuRoi napisał(a):
Odniosłem jednak wrażenie, że ta konkretna tradycja / praktyka (syberyjska) jest dla Ciebie istotna, jest to jakiś wyznacznik czy inny azymut we własnych doświadczeniach. Oczywiście mogłem odnieść mylne wrażenie?


Odniosłeś słuszne wrażenie. Tradycja syberyjska jest dla mnie pewnym myślowym drogowskazem, pewnie głównie dlatego, że moje doświadczenia są bardzo podobne do tych opisywanych przez tamtejszych szamanów. Dlatego tez posługuję się częścią ich terminologii i w miarę podobnie postrzegam świat. Natomiast zwrot "w miarę" jest tu kluczowy. Nie wychowałem się na Syberii, czy stepach, nie uczyli mnie tamtejsi szamani ani tamtejsze duchy. Prawdę powiedziawszy nigdy nie widziałem tamtych okolic na własne oczy. Dlatego tworzę swój własny klucz kulturowy za pomocą którego interpretuję podróże i wizje. Jest on skonstruowany podobnie jak ten z tradycji syberyjskiej, ale nie jest tym samym.

Co więcej jest to jedynie podstawa, korzystam bowiem również z innych koncepcji i technik pochodzących z całego świata. To jedna z zalet globalnej wioski, informacje są na wyciągnięcie ręki i można przetestować wile różnych rzeczy. Oczywiście za każdym razem kiedy biorę nową technikę czy koncepcje dowiaduję się o niej jak najwięcej a przede wszystkim staram się dotrzeć do jej istoty i przekonstruować ją w ten sposób by pasowała do mojej własnej praktyki i do mojego klucza kulturowego. Nigdy nie staram się udawać Indianina czy mongoła (przynajmniej jeśli chodzi o praktykę religijną), bo uważam, ze to miła zabawa, ale pozostaje jedynie zabawą.

Tak więc w mojej praktyce jest miejsce na pojęcie mana, ale jak mogłeś już zauważyć przeredagowałem je według własnego klucza znaczeniowego. Posługuję się takimi praktykami i technikami jakie okażą się dla mnie najlepsze. Jak do tej pory są to głównie praktyki syberyjskie, ale nie wykluczam również innych.

W tych ujęciach które znam nie ma czegoś takiego jak "paliwo napędowe" poniewaz paliwo oznacza, ze coś się zużywa by dać energię potrzebną do czegoś innego. Coś jak z mana w grach komputerowych a tymczasem nie zużywa się nic, raczej wykorzystuje.
Co do źródła potęgi, to lepiej zapytaj o to Asusa, jak już mówiłem nie zajmuje się czarowaniem, więc Ci nie odpowiem z praktyki na to pytanie :) Dla mnie najważniejsze są te rzeczy o których napisałem, ale one są tylko narzędziami służącymi wzmocnieniu mojego ducha, bo to od jego siły zależy jak bardzo mogę wpływać na inne ducha a zatem na rzeczywistość jako taką.
Uff, mam nadzieję, ze napisałem to tak by trzymało się kupy i coś z tego bełkotu dało się zrozumieć ;)

_________________
We risk sanity for moments of temporary enlightenment.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: czwartek, 5 listopada 2009, 18:45 
Hakken napisał(a):
Nigdy nie staram się udawać Indianina czy mongoła (przynajmniej jeśli chodzi o praktykę religijną),

No i przed oczami stanal mi Hakken w piuropuszu indianskim ze sklepu z zabawkami. :wink:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: czwartek, 5 listopada 2009, 19:49 
Offline
Manaderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 18 sierpnia 2008, 14:35
Posty: 901
Lokalizacja: Wrocław
Cytuj:
Nie do końca, pytałem raczej o sposoby pozyskiwania? akhem? ?mocy? (Jak ja nie lubię tego słowa) i jej źródło. Rozumiem zatem, że absolutnym źródłem mocy szamana jest / są duch / duchy opiekuńcze, taką jakby baterią w działaniach magicznych. Tak?


Mam nadzieję że to jest pytanie dotyczące tej "potęgi" o kórej pisał Hakken - już się staram odpowiedzieć. Zarysykuję stwierdzenie, że mana, czyli generalnie energii, jest określona ilość we wrzechświecie. Z resztą wszystkiego jest ograniczona ilość, nawet jeśli jest to ilość nieogarnialna ludzkim umysłem.

Dalej - czaruję, owszem, i to w miarę często. Jest to dla mnie integralna część mojej ścieżki, którą mam dość dobrze przepraktykowaną. Mana, energię którą wykożystuję w czarach pobieram z żywiołów, słońca, księżyca, generlanie ze źródeł które mana mają - ładuję się i wykorzystuje ta energię poprzez zmianę jej w coś użytecznego dla mnie. a że w przyrodzie nic nie ginie, obieg mana jest ciągły, jak obieg materii w przyrodzie, więc nie ma nigdzie jakichś ubytków przez moje czarowanie.

ale z Hakkenem się zgodzę, że prawdziwym źródłem potęgi jest siła woli/ducha czarującego i siła duchów pomocniczych (w moim przypadku), która pozwala mu na coraz sprawniejsze manipulowanie mana.

Uff, mam nadzieję że z tego bełkotu coś się da zrozumieć :)

_________________
Obrazek
-------------------
gg 4217782

Hakken napisał(a):
Mazowsze jest niestety gorzej zaopatrzone w miejsca kultowe, mam tylko jeden chram i to, Warszawkim zwyczajem, nowy :)


wegetarianin - słowo w języku indian ojibwa oznaczające "za głupi by polować"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: czwartek, 5 listopada 2009, 21:51 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 września 2009, 10:30
Posty: 153
Lokalizacja: Holandia/Rotterdam
Asus napisał(a):
Mana, energię którą wykożystuję w czarach pobieram z żywiołów, słońca, księżyca, generlanie ze źródeł które mana mają - ładuję się i wykorzystuje ta energię poprzez zmianę jej w coś użytecznego dla mnie.


Ja tez przeksztalcam energie w trakcie rytualow na taka ktora moge operowac i wykorzystywac do uzyskiwania celow okreslonych przeze mnie :wink: .Moglbys mi napisac tylko jakie sa wedlug Ciebie zrodla Mana?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: czwartek, 5 listopada 2009, 21:59 
Offline
Manaderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 18 sierpnia 2008, 14:35
Posty: 901
Lokalizacja: Wrocław
No to generlanie sporo tego jest, hehe, źródła mana to źródła kóre mana ... mają ;) to się wiesz, wyczuwa, można czerpac mana z drzewa i wykozystać w jednym celu, albo z gruzowiska i wykożystać w innym. Pisąłem już w tym watku wcześniej, że mana jest jedna, ale ma inny "zapach" jak inny zapach ma powietrze w górach, w mieście i nad morzem.

_________________
Obrazek
-------------------
gg 4217782

Hakken napisał(a):
Mazowsze jest niestety gorzej zaopatrzone w miejsca kultowe, mam tylko jeden chram i to, Warszawkim zwyczajem, nowy :)


wegetarianin - słowo w języku indian ojibwa oznaczające "za głupi by polować"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: piątek, 6 listopada 2009, 21:16 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 września 2009, 10:30
Posty: 153
Lokalizacja: Holandia/Rotterdam
Ok,a czy moge sie Ciebie zapytac jakie sa sposoby pobierania Mana przez Ciebie?Czy jest to juz za bardzo osobiste pytanie,bo wkraczamy na teren praktyki.Ja mam swoje sposoby ale nie nazywam tego Mana.Po prostu energia ktora przeksztalcam na cele rytualu,do wlasnych celow,tak to w skrocie wyglada.Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2009, 00:33 
Offline
Manaderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 18 sierpnia 2008, 14:35
Posty: 901
Lokalizacja: Wrocław
ło stary, to jest /piiiiiiiiiiiiii/ problem... nie jest to jaoś strasnzie tajemne i wogole, ale mega ciezko ująć to w odpowiednie słowa - Hakken wie coś o tym :wink: pozwol ze jak to przemyśle i nie zdurnieje szukając odpowiednich słów to napisze :)

_________________
Obrazek
-------------------
gg 4217782

Hakken napisał(a):
Mazowsze jest niestety gorzej zaopatrzone w miejsca kultowe, mam tylko jeden chram i to, Warszawkim zwyczajem, nowy :)


wegetarianin - słowo w języku indian ojibwa oznaczające "za głupi by polować"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2009, 21:49 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): wtorek, 5 lutego 2008, 04:26
Posty: 132
Lokalizacja: Silesia
Hakken napisał(a):
W tych ujęciach które znam nie ma czegoś takiego jak "paliwo napędowe" poniewaz paliwo oznacza, ze coś się zużywa by dać energię potrzebną do czegoś innego. Coś jak z mana w grach komputerowych a tymczasem nie zużywa się nic, raczej wykorzystuje.



Drgnęło we mnie, drgnęło na tyle, żebym się zatrzymał i zastanowił. To kwestia mechaniczna właściwie i o tym chciałbym choć chwilę porozmawiać. Zaznaczam od razu, że nie jest istotne dla mnie doświadczenie własne (w tym wypadku Twoje), a będę kontent także za użyczenie wiedzy nabytej (coś z czym miałeś styk, o czym czytałeś). Mimo zacytowanie części wypowiedzi Hakkena tego posta kieruję też do innych i zgodnie ze wskazówką także do Ciebie, Asus. Tyle wstępem, teraz do meritum:

Tutaj wspomniała o tym Nuit: viewtopic.php?f=41&t=619 IMHO niemal do każdej praktyki magicznej adept potrzebuje "energii", którą wykorzystuje do "uświęcenia" (uświęcenie = zapieczętowanie / konsekracja czy inne przybicie swojej - że tak się wyrażę - woli.) swoich "akcji" (Akcja = Przyczyna, inicjowanie pewnych skutków / operacji, czyli uruchamia cała maszynerię tego, co można określić jako rytuał bądź akt magiczny). Oczywiście żeby móc to zrobić trzeba wcześniej lub na bieżąco jakoś się logistycznie zorganizować. Rozumienie klasyczne jest najprostsze czyli w sposób "pobierania paliwa" czyli jakby wchłaniania energii, którą następnie się ukierunkowuje czyli wspomniane przeze mnie "uświęcenie". Jest najprostsze, bo dosłowne, jednak czuję jakiś wręcz organiczny opór :-] Wspomniałeś o wykorzystaniu czyli - jak rozumiem - podłączeniu się (Taki jakby interfejs) lub tymczasowym użyczeniu (w wypadku szamańskim poprzez pracę z własnymi duchami opiekuńczymi i / lub pomocniczymi, tak?). I tak po prawdzie mówiąc taki wariant przemawia do mnie bardziej :wink:

Ok, idąc dalej...

Pytanie, które należałoby postawić to "Jak?". Właściwie zrobił to już Magik, ja pozwolę sobie tylko rozwinąć zagadnienie. Na to pytanie odpowiada np. praca z czakrami, ale myślę sobie to takie jakieś... wschodnie więc nijakie w stosunku do praktyki szamańskiej, a właśnie o takową pytałem. Pytanie: Czy wizualizacja jest stosowana w szamańskich ścieżkach? Tutaj chwile się zatrzymajmy. Słyszałem o sprawach typu wizualizacja walki z chorobami i tak dalej. Pytam czy szaman może działać samodzielnie czy też w swoich działaniach jest uzależniony od duchów, z którymi pracuje? Czyli czy bez pomocy duchów jest totalnie bezradny? Jeżeli działa za pośrednictwem / za pomocą duchów, to pewnie i manę / energię pobiera / wykorzystuje za ich pośrednictwem, tak by się logicznie układało... ?


Cytuj:
Dla mnie najważniejsze są te rzeczy o których napisałem, ale one są tylko narzędziami służącymi wzmocnieniu mojego ducha, bo to od jego siły zależy jak bardzo mogę wpływać na inne ducha a zatem na rzeczywistość jako taką.


Wynikałoby z tego, że duch jest przyczyną a materia skutkiem. :?:

_________________
[...] Spalę cały świat zanim sam się wypalę !"
Tak krzyczałem, kiedy ręce mi wiązali[...]"


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Rodzaje energii wykorzystywane w Magii.
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2009, 21:56 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 września 2009, 10:30
Posty: 153
Lokalizacja: Holandia/Rotterdam
Ok Asus nie ma sprawy,poczekam,dla mnie sie licza tylko przemyslane odpowiedzi. :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL