Miłka napisał(a):
- jak zliczyłeś ile ton papieru poszło akurat na ten temat? (tak z ciekawości, jeśli można);
przecież nie pisali tylko o tym, ten temat zajmował jakiś tam procent danego wydania.
Mam pokaźną makulaturę w domu w ciągu trzech tygodni wyszły 3 czasopisma w jednym było pół strony w drugim strona w trzecim półtorej strony. Przyjąłem średnio stronę na artykuł w związku z tym, że trąbili o tym od czterech miesięcy oraz w Polsce wydawanych jest (według moich danych) 30 różnych szmatławców (które się lubują w takich plotkach) przeliczyłem te dane na współczynnik, który wyniósł 0,03. Według danych jakimi dysponuje na jeden nakład tych czasopism po sumowaniu do kupy wynosi wspaniała liczba 666 ton papieru (wliczając egzemplarze nieudane, które od razu idą na przemiał by uzyskać papier toaletowy). 666*0,03=19.98 w zaokrągleniu 20 ton papieru.
Ps. Danę mam niekompletne; współczynnik, który osiągnąłem w większej mierze oparty jest na spekulacji; Dlatego pisałem, że są to dane orientacyjne.