Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest wtorek, 16 kwietnia 2024, 13:29

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: sobota, 27 listopada 2010, 01:40 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 14 listopada 2010, 20:35
Posty: 489
Apropo fantasy? Gdzie sie zaczyna sci-fi a konczy fantasy? Gdzie sie konczy fantasy i zaczyna sci-fi?
Znacie moze taka gre komputerowa Arcanum? W tym swiecie wystepuje NARAZ magia i rozwinieta technologia i jedna i druga szkola zwalcza ta przeciwna?
Moze cos w tym jest wiecej?

edit:

No i wiedzmienia ciag dalszy:

PSYCHOTRONIKA PO INZYNIERSKU czyli techniczne podejscie do duchowosci.

Na razie wrzucam tutaj bo nie wiem jak sie dyskusja rozwinie.

dubleposting - Picus

_________________
Nie /piiiiiiiiiiiiii/ wiedzmy bo gryzie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: sobota, 27 listopada 2010, 08:54 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 27 września 2007, 18:55
Posty: 1018
Nie... Neri, Zelazny to raczej układ równoległych rzeczywistości... nawet nie światów a rzeczywistości... Sporo w nim nawiązań do kosmologii germańskiej - może i dlatego mi tak pasuje.

_________________
Sztokfish - skazany za zimnolubność.
Dobra rada dla L: Nim znów użyjesz słowa poganin i relatywizm razem, zapoznaj się z terminem tabu.
http://www.runy.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: sobota, 27 listopada 2010, 14:23 
Offline
Stormborn
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 stycznia 2009, 23:39
Posty: 1844
Lokalizacja: Toronto, ON, Canada
Neri napisał(a):


Oto co wychodzi kiedy inżynier elektronik zabiera się za duchowość. :)
Ale duchowość bez mistycyzmu jest - w moim odczuciu - niekompletna. Osobiście nie chcę tak do tego podchodzić.
W każdym razie, Neri, masz szansę stworzyć nowy nurt :D

_________________
Wicca - Zwięźle o religii funkcjonującej pod nazwą Wicca Tradycyjne. Miniportal wprowadzający w świat magii i w pojęcia typu kowen, inicjacja, rytuał, czarostwo.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: niedziela, 28 listopada 2010, 00:10 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 14 listopada 2010, 20:35
Posty: 489
Spokojna glowa nie zabiore ci wyznawcow od Wicca :D Wole byc tozsama z serialowa Neri

Stronka pewnie pare razy bedzie aktualizowana w miare jak zbieram i weryfukuje dane.
"po inzyniersku" zobowiazuje do jak najwiekszej dokladnosci :D

edit

Parę przemyśleń Neri 2

Myślę ze problemem, czms co nas ogranicza, jest to ze takie istoty jak my, kontaktowcy czy poganie zwykle są humanistami.

Przekazy to generalnie dane, prawie w całości zapisane w formie filmu oglądanego przez osobę kontaktującą się z tamta strona. Często filmu interaktywnego, filmu na którym można działać samodzielnie. Ale film najczęściej odbierany jest w całości, bez analizy poszczególnych scen, postaci, wydarzeń. Film który przemawia do uczuć a nie do umysłu, intelektu.
Uczucia te mogą być tak silne ze wyłączają intelektualna percepcje zagadnienia, pozostawiając jedynie fakt kontaktu.
Z tego co widzę na tym może opierać się kult pogańskich bóstw, na takim zalaniu emocjami ze człowiek się zakochuje w drugiej stronie kontaktu, w Bogini.
Uczucia mogą totalnie zniewolić i przeprogramować człowieka, przekazy są jak wiersze, jak coś co oddziałuje na czucie i wolę, i jest to tak silny ładunek emocjonalny ze częściowo bądź całkowicie blokuje racjonalne myślenie.
To zmienia człowieka w małe dziecko, takie co może uwierzyć w bajki i wierzy w nie bezkrytycznie.
Takiemu dziecku da się dość łatwo wyprać mozg, uwierzy i przyjmie za absolutna prawdę pierwsza osobowość z którą się zidentyfikuje, która jest podobna archetypu ukochanej osoby.
Znam to z autopsji, próbowano w ten sposób nawrócić mnie na chrześcijaństwo, nakłaniając do przeczytania Biblii gdy znalazłam się w tym stanie.
Jednak zamiast tego "naoglądałam się Ocean Girl" no i efektem jest istota podobna do Neri, jednak trochę inna, mająca zmodyfikowane możliwości, Neri 2.o, Neri INŻYNIER.

Inżynier często ma wrodzony nawyk, dar, patrząc na maszynę wie jak maszyna jest zbudowana, może nie co do atomu, do podzespołu ale na tyle dokładnie ze jest w stanie przewidzieć, rozrysować zasadę działania znając podstawy naukowo-techniczne, podstawowy ALGORYTM działania maszyn czyli prawa natury. Prawa natury przedstawione i zrozumiane w sposób naukowy.
Dlatego kocham sci-fi i paleoastronautyke a nie przepadam za czymś co jest "na topie", co jest robione dla mas jako przekaz bez danych technicznych, czymś co opiera się na wyłącznie na emocjach a nie ma w tym logiki, podstaw, realizmu.

Dla mnie dobry film czy książka musi być możliwy do realizacji, prawdopodobny przy założeniu pewnych możliwości np dziwnego wypadku czy istnienia praw natury których nie znamy.
Takim czymś są np książki Toma Clancego, książki do których autor zbiera kupę danych z prawdziwego świata, danych o broni, strukturach dowodzenia, archetypach działania ludzi związanych z danym zagadnieniem itp itd.
Przykład: Tom Clancy - Dekret jako fikcja i to co się działo w Polsce po wypadku samolotu prezydenckiego jako dowód na możliwość jej zaistnienia.

Kiedyś w przeszłości korzystając z tych zasobów, tego sposobu myslenia wykryłam podobieństwa pomiedzy Ocean Girl, Annunaki, Stargate, The Event i innymi opowieściami o kontakcie z inna cywilizacja techniczna.
Właśnie tak podchodzę do moich opowiadań, do świata Ocean Girl i pokrewnych: w warunkach świata przedstawionego, to co opisuje musi się dać zrealizować technicznie i ja autorka i często główna postać muszą wiedzieć jak to się robi. To pewna droga życiowa, ścieżka rozwoju duchowego i materialnego, coś co Lucky określa jako "nowy system". I coś co spodobało się pewnej Annunaki a inna poczula sie zagrozona...
Stad właśnie pomysł na moja stronkę o psychotronice widzianej oczami inżyniera, ale nie tylko.

Nie robimy duble postingu! ;) - Picus

_________________
Nie /piiiiiiiiiiiiii/ wiedzmy bo gryzie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: czwartek, 9 grudnia 2010, 19:22 
Offline
Stormborn
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 stycznia 2009, 23:39
Posty: 1844
Lokalizacja: Toronto, ON, Canada
Neri napisał(a):
Parę przemyśleń Neri 2
Myślę ze problemem, czms co nas ogranicza, jest to ze takie istoty jak my, kontaktowcy czy poganie zwykle są humanistami.


Niom, też czuję się czasami nieco wyalienowany z tego powodu.

Neri napisał(a):
...


Osobiście nie chcę postrzegać bogów w sposób, o jakim piszesz. Mój analityczny mózg ma tendencję do postrzegania rzeczywistości w postaci algorytmów, wzorów, prawidłowości, stałych i zmiennych. Być może podświadomie potrzebuje też szczególnego rodzaju odskoczni do czegoś, co nie jest racjonalne i co koresponduje właśnie na płaszczyźnie uczuć. Na początku też chciałem matematyzować swoje uczucia, ale dałem sobie z tym spokój dawno temu. Po prostu najnormalniej w świecie nie chce tego obić. Chcę, żeby jaki wycinek tego, co składa się na mnie właśnie nie był uporządkowany w taki sposób. Myślę, Neri, że generalnie i w ogólności nasze umysły pracują bardzo podobnie.

_________________
Wicca - Zwięźle o religii funkcjonującej pod nazwą Wicca Tradycyjne. Miniportal wprowadzający w świat magii i w pojęcia typu kowen, inicjacja, rytuał, czarostwo.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: piątek, 10 grudnia 2010, 11:13 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Wydzieliłam wątek o wykształceniu i zawodach reprezentowanych wśród pogan
Humaniści czy umysły ścisłe?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: niedziela, 30 stycznia 2011, 03:18 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 14 listopada 2010, 20:35
Posty: 489
Dawno nie pisalam bo nie bylo o czym. Teraz jest...

Moja ulubiona postac mowila "the spirit is one" [duch jest jeden] i jest to prawda, ale tytulowy duch to istota wielowymiarowa i mozna ja postrzegac z takiego punktu widzenia, ze nie odstrzega sie pewnych istotnych fragmentow calosci. I na tym sie poslizgnelam ja, i nie tylko ja.

To jest wlasnie ten problem jaki maja kontaktowcy, technowiedzmy i inne osoby ktore samotnie poszukuja swojej ścieżki. SA SAMOTNE

I to ze sa same czasem moze spowodowac ze probuja wejsc na sciezki rozwoju innych ludzi, podazac nimi ale nie dla tego co tamtych sklonilo do podazania tymi drogami ale z uwagi na to ze szukaja ludzi ktorzy moga z nimi isc przez swiat.

To moze wprowadzic takiego czlowieka w swiat w ktorym sie zgubi, w ktorym za stanie przy swoich pogladach ewentualnie wytykanie bledow innych pogladow bedzie spotykal sie z agresja.
To wlasnie spodkalo mnie i kolegow i kolezanki ktorzy zajelismy sie technologicznymi aspektami przeszlosci swiata.
Kazde z nas podeszlo do sprawy po swojemu i gdy sie same w tym nie moglo polapac wrocilo do podstaw swoich rozwazan. Dla mnie bylo to sci-fi i tzw paleoastronautyka, dla kolezanki Biblia, dla kolegi wiara w Boga.
No i sie pokłóciliśmy tak ze rozeszly sie nasze drogi, a szkoda bo razem mozna bylo wiele zdzialac, chocby poradzic sobie z nasza odmiennoscia, problemami z codziennym zyciem.

Pisze to bo konczy sie etap w naszym zyciu i chce zeby pozostal gdzies slad po tym co razem przezylismy.

Pisze to tez dlatego zeby przestrzec kontaktowcow przed podstawowym bledem jakim jest przyjmowanie symboliki z swojego wlasnego umyslu jako obowiazujacej po drugiej stronie.

Pisze to tez zeby podziekowac istotom z tamtad za to ze wiedzialy kiedy lepiej sie wycofac.

I pisze to bo nie wiem czy pozostane z wami na forum i ogolnie w poganstwie. Bo jest cos co mnie od was rozni...

_________________
Nie /piiiiiiiiiiiiii/ wiedzmy bo gryzie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: niedziela, 30 stycznia 2011, 12:15 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Neri:
Cytuj:
To jest wlasnie ten problem jaki maja kontaktowcy, technowiedzmy i inne osoby ktore samotnie poszukuja swojej ścieżki. SA SAMOTNE

A może ta samotność wynika z tego, że jest się na początku swych poszukiwań? Ja pamiętam, że gdy poszukiwałam ścieżki dla siebie (a było to w okresie licealnym), też czułam się bardzo wyalienowana, samotna, po prostu dlatego, że pośród ludzi dookoła nie było nikogo, kto podążałby podobną drogą. Potem się to jednak zmieniło :)

Cytuj:
I to ze sa same czasem moze spowodowac ze probuja wejsc na sciezki rozwoju innych ludzi, podazac nimi ale nie dla tego co tamtych sklonilo do podazania tymi drogami ale z uwagi na to ze szukaja ludzi ktorzy moga z nimi isc przez swiat.

Przyszło mi na myśl to, co pisał Castaneda:
Cytuj:
Każda rzecz to jedna z miliona ścieżek. Dlatego należy pamiętać, że ścieżka to tylko ścieżka – jeżeli czujesz, że nie powinieneś nią podążać, nie wolno ci na niej pozostać pod żadnym pozorem. Aby osiągnąć taką jasność rozeznania, trzeba prowadzić zdyscyplinowane życie. Dopiero wówczas przekonasz się, że wszelka ścieżka jest tylko ścieżką i że nie ma niczego uwłaczającego samemu sobie lub innym w tym, że się ją porzuca, jeśli tak nakazuje serce. Podejmując jednak decyzję o pozostaniu lub wycofaniu się ze ścieżki, powinieneś wyzbyć się strachu bądź ambicji. Oto moja przestroga: każdej ścieżce przyjrzyj się z bliska i z rozwagą. Wypróbuj ją tyle razy, ile uznasz za konieczne. Postaw pytanie, jakie zadaje jedynie sędziwy starzec. (...) Oto ono: Czy ta ścieżka obdarzona jest sercem? Wszystkie ścieżki są podobne do siebie: wiodą donikąd. Prowadzą przez gęstwinę lub wgłąb gęstwiny.

(...) Czy ta ścieżka obdarzona jest sercem? Jeśli tak, jest dobra, jeśli nie, nie zda się na nic. Obie prowadzą donikąd, ale jedna obdarzona jest sercem, a druga nie. Jedna pozwala odbyć radosną podróż; póki nią podążasz, stanowicie jedność. Druga sprawi, że przeklniesz swoje życie. Jedna przyda ci siły, druga cię osłabi.


Cytuj:
I pisze to bo nie wiem czy pozostane z wami na forum i ogolnie w poganstwie. Bo jest cos co mnie od was rozni...

Mam nadzieję, że pozostaniesz, nawet jeśli Twoje poszukiwania wykraczają poza to, co nazywa się pogaństwem :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: poniedziałek, 7 lutego 2011, 09:58 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 14 listopada 2010, 20:35
Posty: 489
Neri w rozmowie prywatnej napisał(a):
prawa natury
poczytaj moze troche literatury popularnej o ekosystemach
czy odpowiednie filmy na national geographic
mi to wiele dalo do mojej scierzki
poznasz to to jak poznanie matki natury rozumianej jako Bogini

To mamy wspolnego i to nas laczy.

Natomiast to ze ja utozsamiam poganstwo z religia oparta na ekologi i wrazliwosci na swiat, na cechach ktore bez religi tez beda dzialac nas rozni. Pewne osoby tego "nie strawia", inne to zainteresuje, ale mam nadzieje ze bedziemy wspolnie sie bawic i odkrywac swiat.

_________________
Nie /piiiiiiiiiiiiii/ wiedzmy bo gryzie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: poniedziałek, 7 lutego 2011, 12:02 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 21 sierpnia 2009, 18:56
Posty: 811
Lokalizacja: Orzesze, Śląsk
Co właściwie znaczy religia oparta na ekologii i otwartości na świat?

_________________
"Can you hear the Spirits of the Earth can you?
Can you hear the Spirits of the Earth can you?
Can you hear the Spirits of the Earth?
Can you hear them call, can you hear them sing?" Damh, the Bard


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Technopoganstwo czyli "kosmici, archiwum x, grupa specjalna"
PostNapisane: czwartek, 21 kwietnia 2011, 11:33 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 14 listopada 2010, 20:35
Posty: 489
Moze opowiem co mi sie przytrafilo kiedys to zlapiesz o co chodzi...

Jakies 4 lata temu gdy zaczynalam przemiane transsekualna mialam problem - wiedzialam czego chce nie wiedzialam jak powiedziec o tym ludziom, jak reagowac jak ktos sprobuje mi specjalnie polozyc klody pod nogi.
Problem rozwiazaly "duchy", doprowadzajac do tego ze tamtej nocy odpowiedzialam na zew natury i poszlam na nocna wedrowke. Niby zwykly spacerek brzegiem morza z Gdanska do Gdyni ale...
Cos sie zmienilo w mojej psychice tamtej nocy, czulam ze kazde mijane miejsce, kazdy mijany ksztalt to duch, to przekaz, to cos co do mnie mowi. A jednoczesnie wiedzialam ze to poprostu moja wyobraznia tak dziala, dodatkowo pobudzona przez jakies zmiany w chemii organizmu czy moze szczegolny odglos jaki tamtej nocy wydawal szalejacy po Gdansku wiatr...

To jak uczenie sie od rodziny wilczej co to znaczy klan, terytorium, polowac razem i dzielic sie zdobycza zarowno na duchowej plaszczyznie "wilka - ducha przewodnika" jak i naukowej specjalizacji z "wilkologi".

Piekne przezycia pozostaja pieknymi...
Ich naukowe wyjasnienia pozostaja naukowymi...

{edit}

Czuje ze powinnam sie z wami podzielic pewnym opowiadankiem czy moze fragmentem wiekszej calosci o ile powstanie.
Zatytulowalam to "ponowne narodziny" lub "zaginione sny".

I z gory przepraszam nieanglojezycznych uzytkownikow forum ale te sprawy zwiazane bezposrednio z Neri Pierwsza [postacia z serialu] poprostu musza byc napisane po angielsku bo jak probuje tlumaczenia to calosc sie rozwala...

Kod:
Time passed by as she floated in darkness, seeing nothing, hearing nothing, feeling only warmth. She slowly realized that she is awake. She reached her arm and felt only warmth and wetness of water she was floating in. She panicked and tried to swim up, to the surface. But… Where was “up” and where was “down”. She panicked even more, tried to hold her breath…
Suddenly she realized that she was breathing in water for some time and that it is good for her. She calmed down and tried to look around. It was dark but not pitch black. She could see some glow in the distance, possibly of this strange liquid, or maybe walls of place she was in.
She tried to see her hand but she could only see a shadow in darkness. She tried to reach out, only to find that she is in the middle of some liquid filled void. She touched her body, to check if she is ok and realized that she is naked.
At first she felt unusual, different, almost as if she was no longer herself, but it lasted only a while. She remembered from her childhood that she used to be good swimmer and diver, but there was always this problem of going up for air. Problem that no longer existed for her, at least for as long as she stayed here.
“Here? What is here?” she thought. She decided to explore surroundings, to find what was that glow, to dive in this strange liquid, to find out where it is coming from. She was so occupied by those thoughts that she forgot who she was, it was here and now and only here and now that mattered.
She explored her surroundings, she found out that she is in the middle of a rocky cavern. It was quite big, as big as football field at least. At first she thought she is in a natural cave, but when she reached far side of the place she changed her mind. She found what looked like an opening, oddly symmetrical in shape.
She went there, swam in darkness for some time. Then she saw that there is an opening, end of this part of her journey. Opening leading into open waters of the ocean. And that there was someone near the opening, shadow of a person.
It was a girl too, judging from her looks a teenage one. She was wearing white dress, worn out from usage.
They came closer, reached out, touched. And when their hands connected, their minds connected too.
There were pictures flowing trough their minds, pictures of many different things. Pictures that connected together to form a story. Story of a beautiful childhood, story of loss of a parent, story of meeting new people and what came with it. There were not many differences between those girls. It was as if one was alternate version of the other, as if only what was on the picture changed, not the meaning of the picture. Girls smiled towards each other and went up, to the surface, to start a new adventure, new life.

_________________
Nie /piiiiiiiiiiiiii/ wiedzmy bo gryzie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL